Reklama
Rozwiń

Agnieszka Pytlas: W sieci kancelarii działa biznesowa matematyka

Gdy uczestnictwo w międzynarodowej sieci oznacza nierównowagę korzyści, trzeba ją opuścić – mówi Agnieszka Pytlas, partner zarządzający kancelarii Magnusson, Tokaj i Partnerzy.

Aktualizacja: 22.12.2019 11:02 Publikacja: 22.12.2019 00:01

Agnieszka Pytlas

Agnieszka Pytlas

Foto: materiały prasowe

Ogłosiliście państwo pożegnanie z siecią Magnusson. Rzadko się dotychczas zdarzało, by międzynarodowa marka kancelarii znikała z Polski po wielu latach obecności. Czy to Magnusson się wyniósł, czy raczej wy podziękowaliście sieci za współpracę?

To my w Polsce zdecydowaliśmy, że opuszczamy sieć. Przypomnę, że powstała ona na bazie trzech jurysdykcji: szwedzkiej, duńskiej i polskiej. Polskie biuro było w niej od samego początku na identycznych prawach jak pozostałe biura założycielskie. Także od początku obowiązywała zasada, że są to biura „tej samej prędkości". Chodzi o równomierny rozwój osobowy, technologiczny czy organizacyjny. Przez wiele lat to dobrze działało, o czym świadczą dobre pozycje uzyskiwane przez polską kancelarię w rozmaitych rankingach, w tym w „Rzeczpospolitej" [49. miejsce wśród ponad 300 klasyfikowanych kancelarii w edycji z 2019 r. – przyp. red.]. Niestety, naszym partnerom z innych biur zabrakło rozumienia sieciowej synergii.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Zakazać woreczków na złość Nawrockiemu?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Globalne znaczenie rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej”
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rady dla następcy Adama Bodnara
Opinie Prawne
Rafał Adamus: Czy roszczenia wobec Niemiec za II wojnę to zamknięta sprawa?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka