Z przepisów o PIT wynika, że możemy odliczyć tylko składki zapłacone. Jeśli więc skorzystamy ze zwolnienia od składek, nie mamy prawa do odliczenia – potwierdza Ministerstwo Finansów.
Problemy z rozliczeniami mają również pracodawcy, którzy mogą skorzystać ze zwolnienia od składek płaconych za zatrudnionych. Czy te kwoty będą kosztem podatkowym? Czy odliczać je od przychodu pracownika przy wyliczaniu wynagrodzenia na rękę? To częste pytania. Na razie firmy liczą po staremu, ale – jeśli nic się nie zmieni – będą musiały złożyć korekty.
Pytań i problemów jest więcej. Na wiele odpowiedzi nie znają nawet urzędnicy. Bo przepisy tarczy antykryzysowej są jak durszlak. I to zardzewiały. Niby jest wsparcie dla firm, ale strach z niego korzystać. Dopłaty do pensji, przestój czy ograniczenie wymiaru etatów to ciekawe rozwiązania, ale obwarowane warunkami. Jak przedsiębiorca ma przewidzieć, że uda się mu utrzymać stan zatrudnienia, skoro nie wie, co będzie za miesiąc i czy jeszcze będzie istniał? Ten brak pewności może oznaczać zwrot dofinansowania.
Czytaj też: Firma zyska na składkach, ale straci na podatku