Jerzy Kowalski: Lepiej samemu posprzątać w firmie

Polityka compliance robi niewyobrażalną karierę. Może jeszcze nie u nas, ale światowe korporacje i pomniejsze zagraniczne spółki nie potrafią dziś funkcjonować bez rządów zasad zgodności. Jak wiadomo już od lat: zgoda buduje, niezgoda rujnuje.

Aktualizacja: 01.08.2020 09:04 Publikacja: 01.08.2020 00:01

Jerzy Kowalski: Lepiej samemu posprzątać w firmie

Foto: Adobe Stock

Wszyscy to wiedzą, ale gorzej jest ze stosowaniem się do tej zasady. Podręcznikowa definicja tej stosunkowo nowej instytucji jest prosta. Chodzi o to, by każde przedsiębiorstwo miało taką strukturę wewnętrzną i system funkcjonowania, które ograniczą do minimum możliwość powstania ryzyka wystąpienia w firmie jakichkolwiek nieprawidłowości spowodowanych działaniami menedżerów, pracowników, a nawet kontrahentów czy partnerów w interesach. Zaiste zadanie godne podziwu. Dlatego dość trudne w realizacji. Wymaga przygotowania w firmie odpowiednich procedur wewnętrznych, kodeksów etyki i oczywiście przestrzegania prawa powszechnego. Wszystko to musi być mieć akceptację właścicieli i organów zarządzających biznesem. Cel jest jeden – uniknięcie kłopotów i wszelkich ryzyk powodujących odpowiedzialność – oczywiście też finansową, karną i administracyjną – przedsiębiorstwa, ale i osób fizycznych.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem