Terminy zapłaty w transakcjach handlowych: Sankcje za opóźnienia wyeliminuje zatory płatnicze

Ustawodawca wręczył wierzycielom groźną broń, która ma doprowadzić do eliminacji zatorów płatniczych – pisze adwokat.

Publikacja: 26.06.2013 11:13

Red

Ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych weszła w życie 28 kwietnia tego roku, zastępując dotychczas obowiązującą ustawę z 12 czerwca 2003 r.  Pomimo niewielkiej objętości ustawy wprowadzone nią zmiany są bardzo istotne z punktu widzenia obrotu gospodarczego, a zastosowanie nowych przepisów budzi jeszcze wątpliwości.

Jedno z pytań dotyczy wprowadzenia maksymalnego terminu zapłaty. Co do zasady nie może on przekraczać 60 dni, liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi. Celem nowej ustawy jest wyeliminowanie z obrotu gospodarczego terminów zapłaty rażąco nieuczciwych wobec dostawców towarów lub usług, którzy są często słabszą stroną transakcji. Ustalenie dłuższego terminu zapłaty jest możliwe pod warunkiem, że nie będzie to sprzeczne ze społeczno-gospodarczym celem umowy i zasadami współżycia społecznego oraz będzie obiektywnie uzasadnione, biorąc pod uwagę właściwości towaru lub usługi. Ustalenie, czy powyżej wymienione przesłanki zostały spełnione, będzie wymagało każdorazowo badania i uwzględnienia specyfiki konkretnej relacji gospodarczej pomiędzy dostawcą i odbiorcą.

Jeżeli w umowie zostanie ustalony termin zapłaty dłuższy niż 60 dni, a nie będą spełnione wyżej wymienione warunki, wierzycielowi, który spełnił swoje świadczenie, od 61. dnia od wykonania usługi lub dostawy towaru i doręczenia rachunku będą przysługiwały odsetki w wysokości odsetek za zwłokę od zaległości podatkowych, które obecnie wynoszą 11,5 proc., lub w wysokości uzgodnionej między stronami, lecz nie niższej niż odsetki za zwłokę od zaległości podatkowych.

Ważny termin

Wprowadzenie maksymalnego terminu zapłaty, który co do zasady nie może przekraczać 60 dni, nie oznacza rezygnacji z naliczania odsetek ustawowych już od 31. dnia po dniu spełnienia świadczenia i doręczenia rachunku lub faktury, tak jak to było pod rządami poprzedniej ustawy. Ustawodawca pozostawił bowiem dotychczas obowiązujący przepis, zgodnie z którym, jeżeli strony transakcji handlowej przewidziały w umowie termin zapłaty dłuższy niż 30 dni, wierzyciel może żądać odsetek ustawowych po upływie 30 dni liczonych od dnia spełnienia swojego świadczenia i doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi do dnia zapłaty, ale nie dłużej niż do dnia wymagalności świadczenia pieniężnego. Odsetki te są traktowane jako opłata za kredyt kupiecki.

Możliwe są więc następujące sytuacje:

1. Jeżeli strony transakcji handlowej przewidziały w umowie termin zapłaty dłuższy niż 30 dni, ale nieprzekraczający 60 dni, wierzyciel po spełnieniu swojego świadczenia i dostarczeniu rachunku lub faktury będzie mógł żądać odsetek ustawowych od 31. dnia do dnia zapłaty określonego w umowie.

2. W przypadku terminów zapłaty przekraczających 60 dni, jeżeli zastrzeżenie terminu zapłaty przekraczającego 60 dni nie znajduje uzasadnienia, wierzycielowi od 31. do 60. dnia od spełnienia świadczenia należą się odsetki ustawowe, a od 61. dnia odsetki jak za zwłokę od zaległości podatkowych lub wyższe ustalone w umowie.

3. Jeżeli natomiast ustalenie terminu zapłaty przekraczającego 60 dni jest uzasadnione, od 31. dnia do dnia zapłaty wierzycielowi należą się odsetki ustawowe.

4. W przypadku gdy termin płatności jest krótszy niż 30 dni, po jego upływie wierzyciel może żądać odsetek za zwłokę jak za zwłokę od zaległości podatkowych lub wyższych ustalonych w umowie.

Opóźnienia z zapłatą są obecnie sankcjonowane nie tylko poprzez naliczanie odsetek za zwłokę, lecz także wprowadzenie zryczałtowanej opłaty w wysokości równowartości 40 euro, która ma zrekompensować wierzycielowi koszty dochodzenia należności. Naliczanie tej opłaty jest możliwe już od pierwszego dnia po upływie terminu zapłaty. Opłata ta w praktyce może być żądana od każdego niezapłaconego w terminie rachunku lub faktury, niezależnie od wysokości wynikającego z nich roszczenia. Jest więc należna także w przypadku, gdy należność z faktury jest niższa niż 40 euro. W przypadku gdy koszty odzyskania należności przekroczą kwotę stałej rekompensaty, wierzyciel może wystąpić na drogę sądową, aby uzyskać zwrot wydatków, jakie poniósł w związku z próbą odzyskania należności.

Uprawnienie, nie obowiązek

Postanowienia umowne mające na celu wyłączenie stosowania tych przepisów będą nieważne.

Do transakcji handlowych zawartych przed wejściem w życie nowej ustawy stosuje się dotychczas obowiązujące przepisy. Nie oznacza to jednak, że zawarcie umowy ramowej przed wejściem w życie ustawy uchroni dłużników od przewidzianych nią sankcji za opóźnienia z zapłatą. O zastosowaniu przepisów nowej ustawy decyduje bowiem data zawarcia umowy wykonawczej na podstawie uprzednio zawartej umowy ramowej.

Opisane powyżej regulacje stanowią uprawnienie wierzyciela, a nie jego obowiązek. Kilkudniowe opóźnienie z zapłatą nie musi więc oznaczać dla dłużnika konieczności zapłaty odsetek za zwłokę oraz zryczałtowanej opłaty 40 euro. Można założyć, że w stałych stosunkach gospodarczych takie drobne uchybienia nie będą powodowały automatycznego obciążania dłużników dodatkowymi kosztami. Należy mieć jednak na uwadze, że ogólny termin przedawnienia roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej wynosi trzy lata. Po zakończeniu współpracy wierzyciel może zmienić swoje dotychczasowe stanowisko i podliczyć byłego kontrahenta za uchybienia z całego okresu współpracy. Łatwo można sobie wtedy wyobrazić wysokość należności z noty odsetkowej z okresu trzech lat, łącznie ze zryczałtowaną opłatą 40 euro za opóźnienie w zapłacie każdej faktury. Ustawodawca wręczył więc wierzycielom groźną broń w celu eliminacji zatorów płatniczych.

CV

Autorka jest adwokatem z kancelarii Sołtysiński & Szlęzak Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Spółka Komandytowa

Ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych weszła w życie 28 kwietnia tego roku, zastępując dotychczas obowiązującą ustawę z 12 czerwca 2003 r.  Pomimo niewielkiej objętości ustawy wprowadzone nią zmiany są bardzo istotne z punktu widzenia obrotu gospodarczego, a zastosowanie nowych przepisów budzi jeszcze wątpliwości.

Jedno z pytań dotyczy wprowadzenia maksymalnego terminu zapłaty. Co do zasady nie może on przekraczać 60 dni, liczonych od dnia doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku potwierdzających dostawę towaru lub wykonanie usługi. Celem nowej ustawy jest wyeliminowanie z obrotu gospodarczego terminów zapłaty rażąco nieuczciwych wobec dostawców towarów lub usług, którzy są często słabszą stroną transakcji. Ustalenie dłuższego terminu zapłaty jest możliwe pod warunkiem, że nie będzie to sprzeczne ze społeczno-gospodarczym celem umowy i zasadami współżycia społecznego oraz będzie obiektywnie uzasadnione, biorąc pod uwagę właściwości towaru lub usługi. Ustalenie, czy powyżej wymienione przesłanki zostały spełnione, będzie wymagało każdorazowo badania i uwzględnienia specyfiki konkretnej relacji gospodarczej pomiędzy dostawcą i odbiorcą.

Pozostało 81% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"