W reakcji na wypowiedzi mec. Jerzego Naumanna dla „Rzeczpospolitej" („Nie może adwokat mylić kamery telewizyjnej z sądem", „Rz" z 22 sierpnia 2014 r.), chciałbym oświadczyć co następuje:
1. Twierdzenie, że adwokat narusza tajemnicę adwokacką, przekazując informację o zamiarze odbycia rozmowy z klientem jest absurdem.
2. Za podobny absurd uważam wypowiedzi Jerzego Naumanna, jakoby sugerowanie klientowi, że może skorzystać z przysługującego mu prawa do żądania odszkodowania za niesłuszne aresztowanie jest działaniem przeciwko Państwu. Rolą adwokata jest bowiem ochrona prawa jednostki, które to prawo przez działanie państwa polskiego zostało niewątpliwie naruszone.
3. W wypowiedzi pana Naumanna odczytuję jakieś osobiste wątki, których adwokat mówiący tyle o etyce adwokackiej powinien się zdecydowanie wystrzegać.
4. Za ewidentnie sprzeczne z etyką adwokacką uważam uzurpowanie sobie prawa, aby z zadęciem i "ex cathedra" oceniać zachowania kolegów.