Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 03.02.2015 08:23 Publikacja: 03.02.2015 08:23
Nie upłynęło wiele czasu od zamieszania, jakie w środowisku syndyków masy upadłości wywołała zmiana art. 89a i 89b ustawy o podatku od towarów i usług regulująca tzw. ulgę za złe długi w odniesieniu do dłużników niewypłacalnych, a już od 1 stycznia 2015 r. ustawodawca wprowadził kolejną kontrowersyjną nowelizację prawa upadłościowego. Tym razem chodzi o zmianę art. 227 p.u.n. wprowadzoną przez art. 4 ustawy nowelizującej z 26 września 2014 r. o zmianie ustawy o finansach publicznych i zmianie niektórych innych ustaw (DzU poz. 1626). Art. 227 p.u.n. w nowym brzmieniu nakłada na syndyków obowiązek lokowania wolnych środków wchodzących w skład masy upadłości oraz środków uzyskanych ze sprzedaży rzeczy i praw obciążonych rzeczowo – jeżeli nie podlegają one natychmiastowemu wydaniu – w depozycie sądowym. Środki zgromadzone w depozycie ma przechowywać minister finansów na rachunkach prowadzonych przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Dotychczas syndyk sprawujący zarząd majątkiem upadłego mógł dokonać wyboru, czy umieści wolne środki pieniężne na oprocentowanym rachunku bankowym czy też złoży je do depozytu sądowego.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do sądów w III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
Przez ostatni rok główny ciężar działań i uwagi skupiony był na przywracaniu praworządności, choć z góry było wiadomo, że przy tym prezydencie para pójdzie w gwizdek. Jednocześnie w tym czasie nie zrobiono niczego, co by wydatnie poprawiło efektywność wymiaru sprawiedliwości.
Wiele obietnic pracowniczych zostało już zrealizowanych. Zabrakło jednak odważnych, kluczowych zmian w ubezpieczeniach społecznych.
Podatkowej rewolucji nie było, ale rządowi nie udało się zerwać z praktyką przygotowywania ustaw na ostatnią chwilę.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Zapowiedź premiera Donalda Tuska wpisania TVN oraz Polsatu na listę spółek strategicznych wywołała szereg komentarzy odnośnie do legalności ograniczenia swobody sprzedaży prywatnej inwestycji. W debacie pojawiło się szereg prawniczych nonsensów natomiast zabrakło wątków faktycznie istotnych, które mogą wywołać spory zarówno w tym jak i podobnych przypadkach.
Ogłoszenie upadłości nie prowadzi do wygaśnięcia czy rozwiązania umowy ubezpieczenia obowiązkowego ani do przedłużenia bytu prawnego takiej umowy. W pozostałych przypadkach decyzja może należeć do syndyka i sędziego komisarza.
W ramach postępowania upadłościowego wyłączona jest możliwość indywidualnego zaspokojenia się przez wierzyciela z przedmiotu ubytku z masy upadłości.
O rażącym niedbalstwie można mówić jeśli stopień naganności postępowania jest szczególnie wysoki, gdyż drastycznie i poważnie odbiega od modelu należytego zachowania się dłużnika.
Czy syndyk banku może osądzić nieważność kredytu przy zgłoszeniu wierzytelności?
Wobec narastających sporów i rozbieżnych rozstrzygnięć sądowych konieczna okazała się uchwała Sądu Najwyższego, która rozstrzygnęła o konieczności powzięcia uchwały przez walne zgromadzenie kasy oszędnościowo-kredytowej, aby doszło do podwyższonej odpowiedzialności członków kasy.
Środowisko spółdzielcze z uznaniem przyjęło wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2019 r. (sygn. akt III CZP 42/19). Przedstawione w nim stanowisko w pełni zgadza się za podstawowymi i uznanymi na całym świecie zasadami spółdzielczości jakie stanowią demokratyczna kontrola oraz ekonomiczne uczestnictwo członków spółdzielni.
Upadłości firm i konsumentów mają prowadzić zweryfikowani i nadzorowani specjaliści.
Słabym punktem jest brak doświadczonej kadry w sądach – mówi Cezary Zalewski, sędzia, były szef warszawskiego sądu upadłościowego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas