Tymon Grabowski: Rowerzyści bywają agresywni i nie znają przepisów

Rozmowa | Tymon Grabowski, autor bloga o motoryzacji i komunikacji zlomnik.pl

Aktualizacja: 08.10.2015 15:38 Publikacja: 08.10.2015 10:38

Tymon Grabowski

Tymon Grabowski

Foto: materiały prasowe

Rz: Jutro w życie wchodzą nowe przepisy dotyczące rowerzystów. Pojawią się specjalne znaki drogowe, a w wielu miastach rowerzyści będą też mogli wjeżdżać w ulice jednokierunkowe pod prąd. To dobre zmiany?

Tymon Grabowski: Najważniejsze ułatwienie, które wprowadzono w ostatnich latach, to bezwzględne pierwszeństwo dla rowerzysty, kiedy droga dla rowerów przecina jezdnię. Natomiast nowe przepisy to tak naprawdę wprowadzenie rozwiązań prawnych dla sytuacji drogowych, które już mają miejsce. Wprowadzenie śluz rowerowych, czyli specjalnego przejazdu na jezdni między samochodami a skrzyżowaniem, sprawi, że rowerzyści będą się ustawiali na samym początku sznura samochodów. Już obecnie jest naturalne, że rowerzyści tak starają się ustawiać, ale teraz będzie to łatwiejsze.

Coraz więcej uprawnień dla rowerzystów to dobry kierunek zmian?

Nie należy przesadzać z regulacją ruchu rowerowego. Przede wszystkim powinniśmy edukować ludzi, by przestrzegali już istniejących przepisów, a nie wprowadzać nowe znaki i jeszcze komplikować przepisy.

Ktoś, kto włącza się do ruchu rowerem, chyba powinien znać przepisy?

Rowerzyści często mają problemy ze znajomością zasad ruchu drogowego. Dopóki jadą spokojnie ścieżką rowerową czy oddzielonym kawałkiem drogi, zwykłą trasą rekreacyjną, wszystko jest w porządku. Problemy zaczynają się, gdy dochodzi do sytuacji bardziej skomplikowanej niż samo stosowanie się do sygnalizacji świetlnej. Zdarza się, że rowerzysta nie dość, że nie wie, jak powinien się zachować, to jest agresywny w stosunku do kierowcy samochodu czy pieszego.

Może rozwiązaniem byłoby przywrócenie karty rowerowej?

To nie jest konieczne. Ale warto byłoby organizować lekcje w szkołach z przepisów ruchu drogowego i ćwiczenia w miasteczkach rowerowych.

Co w takim razie zrobić, by wszyscy rowerzyści stosowali się do przepisów?

Posiadanie karty rowerowej nie spowoduje, że rowerzysta nie doprowadzi do kolizji. Ponadto rowerzyści, którzy spowodowali wypadek, często odjeżdżają z miejsca wypadku. Szczególnie w sytuacjach wyglądających niegroźnie, kiedy nieuważny rowerzysta zaczepi kierownicą pieszego i przewróci go. W Warszawie bardzo często można spotkać rowerzystów, którzy jeżdżą po chodniku w gęstym ruchu pieszych. A przecież po zdecydowanej większości chodników w stolicy rowerem w ogóle jeździć nie wolno. Dobrze byłoby też, aby służby porządkowe zajęły się nie tylko pouczaniem i karaniem kierowców oraz pieszych, ale też rowerzystów. Samo zwiększanie ruchu rowerowego jest korzystne, ale trzeba do tego podchodzić z głową.

To znaczy?

Przypominać ludziom, że jazda na rowerze to także kierowanie pojazdem i odpowiedzialność za siebie i innych na drodze. Promujemy przesiadanie się na rower dla zdrowia i dla dobra środowiska – świetnie, ale niewiele mówi się o tym, jakie wiążą się z tym obowiązki i konsekwencje.

—rozmawiała Agnieszka Kalinowska

Rz: Jutro w życie wchodzą nowe przepisy dotyczące rowerzystów. Pojawią się specjalne znaki drogowe, a w wielu miastach rowerzyści będą też mogli wjeżdżać w ulice jednokierunkowe pod prąd. To dobre zmiany?

Tymon Grabowski: Najważniejsze ułatwienie, które wprowadzono w ostatnich latach, to bezwzględne pierwszeństwo dla rowerzysty, kiedy droga dla rowerów przecina jezdnię. Natomiast nowe przepisy to tak naprawdę wprowadzenie rozwiązań prawnych dla sytuacji drogowych, które już mają miejsce. Wprowadzenie śluz rowerowych, czyli specjalnego przejazdu na jezdni między samochodami a skrzyżowaniem, sprawi, że rowerzyści będą się ustawiali na samym początku sznura samochodów. Już obecnie jest naturalne, że rowerzyści tak starają się ustawiać, ale teraz będzie to łatwiejsze.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Prawne
Marek Kutarba: Oskładkowanie zleceń w interesie obywateli czy budżetu?
Opinie Prawne
Stykowski, Tarnowska: Jak wyliczyć odszkodowanie za budynek rolniczy?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Dlaczego sprawca śmiertelnego wypadku mógł znowu doprowadzić do tragedii?
Opinie Prawne
Joanna Pietrzak: Czy Poczta Polska jest gotowa na publiczną usługę hybrydową?
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Skoro większość ma mieć emeryturę minimalną, to ją zlikwidujmy – i po problemie