Rz: Jutro w życie wchodzą nowe przepisy dotyczące rowerzystów. Pojawią się specjalne znaki drogowe, a w wielu miastach rowerzyści będą też mogli wjeżdżać w ulice jednokierunkowe pod prąd. To dobre zmiany?
Tymon Grabowski: Najważniejsze ułatwienie, które wprowadzono w ostatnich latach, to bezwzględne pierwszeństwo dla rowerzysty, kiedy droga dla rowerów przecina jezdnię. Natomiast nowe przepisy to tak naprawdę wprowadzenie rozwiązań prawnych dla sytuacji drogowych, które już mają miejsce. Wprowadzenie śluz rowerowych, czyli specjalnego przejazdu na jezdni między samochodami a skrzyżowaniem, sprawi, że rowerzyści będą się ustawiali na samym początku sznura samochodów. Już obecnie jest naturalne, że rowerzyści tak starają się ustawiać, ale teraz będzie to łatwiejsze.
Coraz więcej uprawnień dla rowerzystów to dobry kierunek zmian?
Nie należy przesadzać z regulacją ruchu rowerowego. Przede wszystkim powinniśmy edukować ludzi, by przestrzegali już istniejących przepisów, a nie wprowadzać nowe znaki i jeszcze komplikować przepisy.
Ktoś, kto włącza się do ruchu rowerem, chyba powinien znać przepisy?