Reklama
Rozwiń

Dawid Kulpa: Sprawa Szmydta. Efekt Lucyfera, czy niewinny incydent?

Tomasz Szmydt zdobył przecież "koronę zawodów prawniczych" w pełni transparentnie i zgodnie z obowiązującymi wszystkich innych przepisami prawa. Co więcej, był doświadczonym sędzią z godnym uposażeniem, a mimo to nie miał majątku.

Publikacja: 13.05.2024 11:01

Tomasz Szmydt na konferencji w Mińsku

Tomasz Szmydt na konferencji w Mińsku

Foto: Tomasz Szmydt/X.com

Sprawa Tomasza Szmydta wstrząsnęła polskim społeczeństwem. Na naszych oczach runął kolejny społeczny mit. A w zasadzie dwa. Raz, po raz pierwszy z taką siłą rażenia uświadomiliśmy sobie, że sędziowie nie są mitycznymi herosami. Dwa, zrozumieliśmy, że sędzia nie pełni swojej funkcji w nieokreślonej czasoprzestrzeni, ale z konkretnego, państwowego nadania i w konkretnej, również geopolitycznej, rzeczywistości.

W związku z aferą podniesiono szereg postulatów. Niestety, niemal wszystkie sprowadzają się do jednego: „trzeba zmienić przepisy”. Mam poważne wątpliwości, czy problem leży w przepisach. Nie, przepraszam, jestem zbyt dyplomatyczny. W istocie nie mam wątpliwości, że problem lokuje się poza sferą przepisów. Problemem jest rzeczywistość. A przepisy to nie rzeczywistość.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama