Przedsiębiorcy, którzy zajmują się przewozem towarów i osób, muszą zachować dziś szczególną ostrożność na trasach do Wielkiej Brytanii. Jeśli tego nie zrobią, będzie ich to sporo kosztować. Ich ciężarówki czy inne pojazdy transportowe mogą zostać nawet w trybie natychmiastowym skonfiskowane przez brytyjskie urzędy celne. Transportowcom grożą też kary finansowe, grzywny, opłaty sankcyjne, wpisy do rejestrów karnych. Kiedy jest takie niebezpieczeństwo? Oczywiście chodzi o uchodźców, którzy – zdarza się – coraz agresywniej domagają się przewiezienia ich na Wyspy „w ramach troski o człowieka". Często używają też siły i różnych nielegalnych metod, by dostać się do tirów stojących na parkingach nad kanałem La Manche.
Czy jest jakiś sposób, by złagodzić zagrożenia, gdy polski przedsiębiorca lub jego kierowca przekracza brytyjską granicę, a w skrzyni ładunkowej ukryło się kilkunastu uchodźców czy emigrantów? Wydaje się, że nasza autorka Natalia Rakocy, adwokat z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych P.J. Sowisło & Topolewski S.K.A., wie o takich możliwościach. Pisze o tym, odpowiadając naszej czytelniczce, w tekście „Brytyjczycy mogą skonfiskować ciężarówkę". Najkrócej – są procedury, które pozwalają zwiększyć komfort przewozów i zmniejszyć ryzyko powstawania dokuczliwych finansowo i prestiżowo sytuacji. Wystarczy je poznać i potem zastosować w praktyce, do czego szczerze zachęcamy.
Zapraszamy także do lektury innych tekstów w najnowszym numerze „Prawa w Biznesie".