Trzy kwartały do wyborów znaczą, że jest jeszcze czas, by doprowadzić do końca co najmniej kilka ważnych spraw, które poprawią życie obywateli, w tym przedsiębiorców. Da się jeszcze przeprowadzić porządny proces legislacyjny, w którym projekt przedstawia właściwe ministerstwo, uzgadnia go z innymi i daje czas zainteresowanym na publiczne konsultacje. Tak się to powinno robić – zresztą to kolejny z kamieni milowych w drodze do KPO. Można jeszcze sobie przypomnieć, jak to się robi. Naprawdę warto.

Zapewne w tym czasie zobaczymy wiele zagrywek z szerokiego portfolio politycznych PR-owców. Nie można jednak zapomnieć o sprawach naprawdę istotnych. Da się jeszcze odblokować unijne miliardy na Krajowy Plan Odbudowy, gdybyśmy naprawdę – a nie pozornie – zmienili formułę Krajowej Rady Sądownictwa i uwolnili sędziowskie dyscyplinarki od przemożnego wpływu ministra sprawiedliwości.

Ale to już raczej plan maksimum, skala makro.

W Dziesiątce „Rzeczpospolitej” chcemy zobaczyć, jak ustawodawca, zwany racjonalnym, działa w tych sprawach na ostatniej prostej.

Czytaj więcej

10 najważniejszych spraw, którymi powinien zająć się parlament przed wyborami