Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 09.04.2016 17:27 Publikacja: 09.04.2016 15:00
Paul McCartney
Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak
McCartney utracił kontrolę nad swoimi prawami na skutek zakupu przez ATV Music założonej przez Beatlesów firmy publishingowej Northern Songs. Był oczywiście bardzo niezadowolony z takiego obrotu spraw, tym bardziej że napisane wspólnie z Lennonem piosenki przynosiły ogromne zyski. Do tej pory nie miał on żadnych narzędzi, by odzyskać prawa do swojego dorobku. Niedługo jednak stanie się to możliwe.
Zgodnie z art. 203, 304(c) oraz 304(d) amerykańskiej ustawy o prawie autorskim, The Copyright Act, autor lub jego spadkobiercy mogą rozwiązać umowę przeniesienia praw autorskich lub umowę licencyjną poprzez wypowiedzenie nabywcy praw lub jego następcy prawnemu umowy oraz przekazanie kopii tego wypowiedzenia do U.S. Copyright Office w celu jego rejestracji. Wypowiedzenie badane jest tam jedynie pod względem spełnienia warunków formalnych wskazanych w ustawie. Zgodnie z tymi przepisami umowa może zostać rozwiązana dopiero po upływie 56 lat od dnia rejestracji albo pierwszej publikacji utworu i tylko jeżeli wypowiedzenie zostanie złożone nabywcy lub jego następcy prawnemu najwcześniej na dziesięć lat, a najpóźniej na dwa lata przed upływem 56-letniego terminu oraz jeżeli zostanie zarejestrowane przed tą datą przez U.S. Copyright Office.
Dla wielu obywateli skrzywdzonych w czasach PRL, wejście sędziów stanu wojennego do sądów w III RP było nieakceptowalne. Niemoc ludzi Solidarności, aby to wejście zablokować, odebrała szacunek Temidzie na dekady.
Przez ostatni rok główny ciężar działań i uwagi skupiony był na przywracaniu praworządności, choć z góry było wiadomo, że przy tym prezydencie para pójdzie w gwizdek. Jednocześnie w tym czasie nie zrobiono niczego, co by wydatnie poprawiło efektywność wymiaru sprawiedliwości.
Wiele obietnic pracowniczych zostało już zrealizowanych. Zabrakło jednak odważnych, kluczowych zmian w ubezpieczeniach społecznych.
Podatkowej rewolucji nie było, ale rządowi nie udało się zerwać z praktyką przygotowywania ustaw na ostatnią chwilę.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Zapowiedź premiera Donalda Tuska wpisania TVN oraz Polsatu na listę spółek strategicznych wywołała szereg komentarzy odnośnie do legalności ograniczenia swobody sprzedaży prywatnej inwestycji. W debacie pojawiło się szereg prawniczych nonsensów natomiast zabrakło wątków faktycznie istotnych, które mogą wywołać spory zarówno w tym jak i podobnych przypadkach.
Rafał Trzaskowski zachwycił swoich sympatyków rozmową po francusku z Emmanuelem Macronem. Jednak w kontekście kampanii, która miała odczarować jego elitarny wizerunek, pojawia się pytanie, czy to nie oddala go od przeciętnego wyborcy.
Firma przedsiębiorcy powinna odróżniać się od firmy innego podmiotu. Naruszenie prawa do firmy osoby trzeciej wiąże się z poważnymi konsekwencjami, zarówno dla sprawcy, jak i dla poszkodowanego, który może dochodzić swoich praw na różnych płaszczyznach.
Złoty w czwartek notował nieznaczne zmiany wobec euro i dolara. Większy ruch było widać w przypadku franka szwajcarskiego.
Czwartek na rynku walutowym będzie upływał pod znakiem decyzji banków centralnych. Jak zareaguje na nie złoty?
Rozsyłając znalezione w internecie gotowe życzenia świąteczne (w formie rymowanek, grafik, zdjęć itp.) możemy złamać prawo autorskie. Na co trzeba uważać i w jakich sytuacjach ryzyko jest największe?
Olefiny Daniela Obajtka, dwie wieże w Ostrołęce, przekop Mierzei Wiślanej, lotnisko w Radomiu. Wszyscy już wiedzą, że miliardy wydane na te inwestycje to pieniądze wyrzucone w błoto. A kiedy dowiemy się, kto poniesie za to odpowiedzialność?
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas