Rz: Czy polskie miasta są przyjazne mieszańcom? Czy rozwijają się zgodnie z ich potrzebami?
Aldo Vargas-Tetmajer, koordynator Krajowego Punktu URBACT: Polskie miasta są różne. Wiele zależy od tego czy dane miasto zdołało dostosować się do zmieniających się warunków gospodarczych ostatniego 25-lecia. Siłą rzeczy nie mają podobnych warunków i nie oferują takich samych możliwości swoim mieszkańcom. W analizach widać duże zróżnicowanie przestrzenne w poziomie rozwoju gospodarczego i społecznego miast polskich. Duże miasta oferują więcej możliwości a wiele miast średnich i małych traci swoje dotychczasowe funkcje. Spora część obszarów wewnątrzmiejskich ulega degradacji, co objawia się niekorzystnymi zjawiskami społecznymi.
Badania pokazują, że mieszkańcy miast polskich są w bardzo różnym stopniu zadowoleni z warunków w jakich żyją. Niski poziom techniczny infrastruktury i budynków w niektórych obszarach miast nie odpowiada współczesnym standardom i rosnącym potrzebom. Dodatkowo w ostatnich kilkunastu latach rosną oczekiwania mieszkańców, którzy mogą szybko decydować o zmianie miejsca zamieszkania na inne, nie tylko w Polsce ale również w Europie.
Jak miasta próbują rozwiązać te problemy?
Wiele miast stara się pozyskać fundusze na inwestycje mające poprawić infrastrukturę lub je uatrakcyjnić. Jednak decyzje o tych inwestycjach są trudne i wymagają dalekosiężnego spojrzenia na konsekwencje podjętych decyzji w perspektywie wielu lat a nawet dziesięcioleci. A to nie leży w naturze kilkuletniej kadencyjności władz samorządowych. Ograniczony budżet na działania rozwojowe ze źródeł własnych czy krajowych i niewystarczająca komplementarność i koordynacja działań nie poprawiają sytuacji.