Tomasz Snarski: Chodzi o coś więcej niż kilka liter alfabetu

Przyjęta przez litewski Sejm ustawa o pisowni nazwisk jest przełomowym krokiem. Chodzi przecież o fundamentalne wartości: godność i tożsamość każdego człowieka.

Aktualizacja: 25.01.2022 09:10 Publikacja: 25.01.2022 07:25

Tomasz Snarski: Chodzi o coś więcej niż kilka liter alfabetu

Foto: Adobe Stock

18 stycznia Sejm Republiki Litewskiej uchwalił znaczną większością głosów ustawę precyzującą zasady zapisu nielitewskich nazwisk w litewskich dokumentach tożsamości. Jeśli wejdzie w życie, umożliwi po raz pierwszy w niepodległej Litwie oficjalne użycie nielitewskiego nazwiska w formie oryginalnej zgodnie z alfabetem łacińskim (a nie wyłącznie w formie i brzmieniu w języku litewskim).

Będzie to jednak zapis jedynie zbliżony do oryginalnego. Ustawa nie przewiduje bowiem możliwości posługiwania się nielitewskimi znakami diakrytycznymi. Oznacza to, w odniesieniu do imion i nazwisk w języku polskim, że nie będzie możliwości zapisu liter takich jak: „ą", „ć", „ę", „ł", „ń", „ó", „ś", „ź" czy „ż". Możliwe stanie się jednak używanie łacińskich liter „w", „q" czy „x", niewystępujących w alfabecie litewskim, czy też dwuznaków, np. „cz", „sz". Dopiero w praktyce okaże się, w jaki sposób nowe przepisy będą stosowane i jakie będą miały znaczenie dla samych zainteresowanych. Tak czy inaczej po raz pierwszy istnieje szansa na pojawienie się nielitewskiego zapisu w oryginale np. „Mickiewicz", „Mieczkowski", „Ewelina Dobrowolska" czy „Anna" w oficjalnych dokumentach, choć już „Słowacki" pozostanie jako „Slowacki", bez polskiego „ł".

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Mgłosiek: Minister sprawiedliwości powiększa bezprawie w sądach
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama