Woźniakiewicz, Pawłowski: Estoński CIT dyskryminuje

Polski ustawodawca zdaje się w 2022 r. dawać firmom rodzinnym do wyboru dwie opcje: albo opodatkowanie estońskim CIT albo zabezpieczenie sukcesji w firmie. Rybek i akwarium naraz mieć nie można.

Publikacja: 24.12.2021 07:53

Woźniakiewicz, Pawłowski: Estoński CIT dyskryminuje

Foto: firma.rp.pl

Już od 1 stycznia 2022 tzw. estoński CIT stanie się dostępny dla wielu polskich firm z uwagi na zniesienie szeregu ograniczeń, które w obecnym modelu czyniły go mało atrakcyjnym. Jest to rozwiązanie bardzo korzystne, gdyż odracza moment opodatkowania dochodów do daty ich faktycznej dystrybucji do wspólników. Ponadto, również łączny podatek CIT i PIT w przypadku pełnej dystrybucji jest niższy niż w standardowym modelu opodatkowania.

Stąd estoński CIT będzie się - zresztą zgodnie z intencją ustawodawcy - cieszył większym zainteresowaniem wśród polskich przedsiębiorców. Wśród najważniejszych warunków, od których zależy możliwość wejścia w estoński CIT, znajduje się skład osobowy wspólników, którymi mogą być wyłącznie osoby fizyczne, brak posiadania spółek zależnych oraz zatrudnienie (w różnej formie) co najmniej 3 osób. Jest to więc reżim opodatkowania dostępny dla tzw. płaskich struktur kapitałowych.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Globalne znaczenie rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej”
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rady dla następcy Adama Bodnara
Opinie Prawne
Rafał Adamus: Czy roszczenia wobec Niemiec za II wojnę to zamknięta sprawa?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rząd Tuska zabiera się za zaczernianie białych plam