Rozliczanie VAT od handlu wewnątrz UE będzie prostsze

Wkrótce pojawią się nowe regulacje przeciwdziałające oszustwom spółek z różnych krajów Unii, a rozliczanie VAT od handlu wewnątrz UE będzie prostsze – zapowiada unijny komisarz ds. podatków w rozmowie z Pawłem Rochowiczem.

Publikacja: 28.10.2013 08:34

Rz: Podobno spędza pan teraz 90 proc. swojego czasu na walce z oszustwami podatkowymi?

Algirdas Szemeta:

Ostatnio rzeczywiście tak. Ale mam powody.

W grudniu ubiegłego roku Komisja ogłosiła plan walki z nadużyciami podatkowymi. Jak  po niemal roku ocenia pan skuteczność tych działań?

Osiągnęliśmy postęp, który trudno było sobie wcześniej wyobrazić. Udało się przedyskutować te problemy na poziomie szefów państw członkowskich, a teraz trwa  wdrażanie przyjętego w grudniu planu. Niektóre propozycje już wdrożyliśmy. Mam na myśli na przykład tzw. mechanizm szybkiego reagowania w VAT. Wydana już dyrektywa w tej sprawie pozwala państwom członkowskim na czasowe wprowadzanie  bez zgody Komisji  systemu odwróconego naliczania VAT do większej niż dotychczas grupy towarów. Jest to skuteczne rozwiązanie, by uniknąć oszustw dotyczących tego podatku. Jeszcze przed końcem roku sfinalizujemy prace nad zmianą dyrektywy o opodatkowaniu spółek dominujących i spółek zależnych, a także dyrektywy o opodatkowaniu oszczędności. W tej ostatniej zaproponujemy rozszerzenie automatycznej wymiany informacji między państwami członkowskimi. Mają one dotyczyć nie tylko oszczędności, ale też dywidend, dochodów kapitałowych i innych rodzajów dochodu. Dzięki tej dyrektywie, działającej obok przepisów o współpracy administracyjnej, osiągniemy poziom wymiany informacji o podatnikach nawet w większym zakresie, niż przewiduje to amerykańska ustawa FATCA.

Czyżby Komisja chciała tak jak rząd USA wiedzieć o każdym cencie zarabianym przez Europejczyków?

Mamy na tym polu nawet więcej praktycznych doświadczeń  niż USA, a Unia Europejska jest praktycznie jedynym regionem świata, gdzie automatyczna wymiana informacji podatkowej działa w praktyce. Czynimy także wysiłki na arenie międzynarodowej, by stało się to standardem światowym, uwzględniającym jednak lokalne uwarunkowania. Ten kierunek zmian został przyjęty przez szefów państw na sierpniowym szczycie G20 w Petersburgu. Teraz urzędnicy Komisji pracują razem z OECD nad praktycznym wdrożeniem tego standardu. Od 2,5 roku negocjujemy sprawę wymiany informacji o podatnikach z krajami sąsiadującymi z Unią: ze Szwajcarią, Andorą, Monako, Liechtensteinem i San Marino. Dopiero ostatnio zajęły bardziej otwarte stanowisko. Kilka lat temu było to niewyobrażalne. Zaczynamy też pracę nad wdrożeniem planu OECD opartego na raporcie BEPS [dotyczącego „erozji bazy opodatkowania i przenoszenia zysków" – red.]. Komisja odgrywa tu aktywną rolę, zresztą z poparciem krajów członkowskich.

Co Komisja zaproponuje w najbliższych miesiącach?

Propozycja zmian w dyrektywie o spółkach dominujących i zależnych ma usunąć rozbieżności w systemach podatkowych krajów członkowskich. Dość często bowiem dochód spółek nie jest opodatkowany ani w kraju członkowskim, w którym jest ulokowana spółka matka, ani w kraju, w którym ma siedzibę spółka córka. Jest to sytuacja podwójnego nieopodatkowania. W propozycji zmian w dyrektywie zawrzemy klauzulę nadużycia prawa, aby przeciwdziałać obchodzeniu przepisów. Poprosiłem też prezydencję litewską o ponowne otwarcie negocjacji w sprawie dyrektywy odsetkowej, dotyczącej opodatkowania należności licencyjnych i odsetek od pożyczek. Chodzi nam o przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania za pomocą rozliczeń między powiązanymi firmami z tytułu wartości niematerialnych. Tu można dostrzec sporo nadużyć. Musimy zmierzyć się też z  opodatkowaniem cyfrowej gospodarki. Tworzymy grupę wybitnych ekspertów, by przyjrzeć się tej sprawie z różnych punktów widzenia. Trzeba właściwie potraktować unikanie opodatkowania przez wielkie firmy działające w tej sferze. Z drugiej strony jednak ewentualne nowe regulacje powinny się przyczyniać do rozwoju cyfrowej gospodarki. Grupa ekspercka ma za zadanie przygotować rekomendację zmian do końca przyszłego roku.

Wspomniał pan o planach dotyczących klauzuli obejścia prawa podatkowego. To temat szeroko dyskutowany także w Polsce. Czy Komisja nie planuje wprowadzić w drodze dyrektywy takiej zasady obowiązującej we wszystkich przypadkach?

I tak, i nie. Taką klauzulę chcemy wprowadzić do dyrektywy o spółkach dominujących i zależnych. Podobnie chcemy zrobić przy okazji zmian w dyrektywie odsetkowej. W przyjętych w grudniu ubiegłego roku rekomendacjach dla krajów członkowskich zaproponowaliśmy konkretny tekst takiej klauzuli, którą można by wprowadzić do systemów prawnych krajów członkowskich. W ramach tzw. platformy dobrych praktyk podatkowych chcemy skoordynować działania państw członkowskich we wprowadzaniu takiej klauzuli. Najlepiej, gdyby kraje bezpośrednio wdrożyły zaproponowany tekst do swoich przepisów. Wtedy mielibyśmy jednolitą zasadę w całej Unii, chociaż nie byłoby dyrektywy w tej sprawie.

Jakie będą efekty wspomnianej przez pana współpracy z OECD w przygotowaniu rekomendacji przepisów zapobiegających nadużyciom podatkowym? Gdy te rekomendacje już powstaną – czy zostaną zapisane w unijnych dyrektywach?

Jesteśmy na tym forum sporą siłą, bo z 34 członków OECD aż 21 jest członkami Unii Europejskiej. Naszym celem jest przede wszystkim osiągnięcie skoordynowanego podejścia państw członkowskich Unii. Co do wdrożenia – jego sposób będzie zależał od konkretnych obszarów tych rekomendacji. Na przykład w sprawie cen transferowych już dziś działa specjalne unijne Forum, które pomaga krajom członkowskim wdrażać standardy OECD. Innym zagadnieniem jest nowa definicja tzw. zakładu [czyli podlegającej podatkowi dochodowemu obecności danej firmy w innym kraju – red.], które też ma się znaleźć w rekomendacjach OECD. Jest to ważne z punktu widzenia cyfrowej gospodarki, gdyż często trudno ustalić miejsce działania firm zajmujących się wirtualnymi usługami. Dziś wielkie międzynarodowe firmy wykorzystują niedoskonałość dzisiejszych regulacji i uchylają się od podatków. Jest to tak ważny obszar, że kraje członkowskie powinny wprowadzić nową definicję zakładu bezpośrednio do swojego ustawodawstwa. Ale niektóre sprawy, którymi zajmuje się OECD, leżą w sferze naszych kompetencji. Jeśli okaże się konieczne, aby państwa członkowskie przyjmowały jednolicie pewne rozwiązania, zastanowimy się nad wprowadzeniem ich do unijnego prawa.

Musi pan przyznać, że tworzenie sztucznych struktur firm w celu osiągnięcia korzyści podatkowych jest poważnym problemem w Unii Europejskiej.

Tak, dlatego właśnie zaproponowaliśmy wprowadzenie ogólnych klauzuli obejścia prawa podatkowego do przepisów krajów członkowskich. Jeśli równocześnie kraje członkowskie stworzą  czarne listy  rajów podatkowych, zredukuje to znacząco pole do tworzenia sztucznych transakcji. Spodziewamy się też, że kraje członkowskie będą kontynuowały   negocjacje w sprawie ujednoliconej bazy dla podatku dochodowego. Jeśli zostanie tu osiągnięte porozumienie, to zniknie problem cen transferowych między przedsiębiorstwami ulokowanymi w Unii Europejskiej.

Z punktu widzenia przeciętnego obywatela Unii ważniejszą sprawą jest VAT na książki elektroniczne, znacznie wyższy niż na tradycyjne książki. Kiedy możemy spodziewać się rozwiązania tego problemu?

Odbyły się już publiczne konsultacje w sprawie systemu obniżonych stawek VAT, zresztą nie tylko na e-booki. Teraz eksperci Komisji pracują nad oceną skutków nowych rozwiązań. To bardzo delikatna kwestia. Wyniki ogłosimy najszybciej, jak to możliwe. Prawdopodobnie jeszcze przed końcem 2013 roku.

W tym podatku jest wiele innych kwestii do zreformowania, np. traktowanie handlu wewnątrz UE. Czy będą jakieś propozycje uproszczenia dzisiejszego systemu?

Trwają wytężone prace nad stworzeniem systemu VAT  opartego na kryterium miejsca przeznaczenia towaru czy usługi.   Stworzenie ostatecznego systemu [dzisiejszy, choć obowiązuje od końca lat 60., jest wciąż określany jako tymczasowy – red.] wymaga jednak wielkiej reformy tego podatku. Musimy być zatem bardzo ostrożni w ocenie skutków tych rozwiązań i sposobach ich wdrożenia. Kraje członkowskie czerpią z VAT średnio około 20 proc. swoich wpływów budżetowych. To ogromna kwota około 950 mld euro rocznie. Dlatego po prostu nie mamy prawa do pomyłek. Pracujemy z przedstawicielami krajów członkowskich i ze środowiskami akademickimi nad proponowanymi rozwiązaniami, które mogłyby się sprawdzić w praktyce. Dotychczas zidentyfikowaliśmy trzy sposoby wdrożenia tego kryterium. Konkretne propozycje nowych rozwiązań przedstawimy w przyszłym roku. Ale uproszczenie handlu wewnątrzwspólnotowego nie jest takie łatwe, jak by się mogło wydawać osobom mniej zaznajomionym ze specyfiką tego podatku. Postaramy się jednak zaproponować rozwiązania, które będą działały.

Innym ważnym problemem w VAT jest też katalog niedozwolonych odliczeń. Pod tym względem przepisy krajów członkowskich znacznie się różnią. Czy można mieć nadzieję na ujednoliconą listę?

Uważam, że im więcej wspólnych standardów w tym podatku, tym lepiej dla podatników i administracji skarbowych w krajach UE. Idziemy w tym kierunku, chociaż nie zawsze jest to łatwe. Proponujemy np. ujednoliconą deklarację VAT dla wszystkich krajów członkowskich. Zastąpi ona bardzo zróżnicowane wzory, jakie dziś obowiązują. Mają one od 6 do 99 rubryk. W jednym z krajów deklarację składa się raz do roku, ale ma ona 586 rubryk. Obliczamy, że ujednolicenie formularzy i definicji  pozwoli zaoszczędzić przedsiębiorcom 15 mld euro. W tym kierunku będziemy podążać także w innych zagadnieniach związanych z VAT, ale to wymaga czasu i działania krok po kroku. Gdybyśmy zaproponowali jednorazowe duże zmiany, mogłyby one zostać odrzucone albo co najmniej źle przyjęte przez kraje członkowskie. Dotyczy to także katalogu ograniczeń w odliczeniach. Mogę tylko zauważyć, że w ramach owych zmian „krok po kroku" wprowadziliśmy możliwość rozliczania w jednym miejscu („one stop shop") VAT od usług elektronicznych od 2015 roku. Wierzę, że ujednolicanie VAT ma sens i kiedyś zakończy się sukcesem.

Ostatnio Komisja zaproponowała przegląd zawodów regulowanych. Czy doradcy podatkowi nadal powinni być zawodem zaufania publicznego jako ci, którzy pomagają podatnikom w wypełnianiu ich obowiązków?

Celem tego przeglądu jest zidentyfikowanie przeszkód dla wspólnego rynku wynikających z istnienia zawodów regulowanych. Rezultatem tych działań ma być ujednolicenie wymogów dla różnych grup zawodowych, a gdy trzeba – redukcja warunku dostępu do zawodu, gdy są nadmierne. Zawód doradcy podatkowego też będzie poddany ocenie. Prawdopodobnie powinny się pojawić przepisy wyraźniej niż dotychczas określające konsekwencje doradztwa prowadzącego do potencjalnego unikania opodatkowania. Dzisiaj za wcześnie jednak na konkretne wnioski.

Algirdas Szemeta – członek Komisji Europejskiej odpowiedzialny za podatki, unię celną, audyt i walkę z oszustwami. Ekonomista, w latach 1997–1999 oraz 2008–2009 minister finansów Litwy, w latach 2009–2010 unijny komisarz ds. programowania finansowego i budżetu.

Rz: Podobno spędza pan teraz 90 proc. swojego czasu na walce z oszustwami podatkowymi?

Algirdas Szemeta:

Pozostało 99% artykułu
Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"