W dniu 10 września 2015 r. Sejm uchwalił ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku ze wspieraniem polubownych metod rozwiązywania sporów (DzU z 2015 r., poz. 1595). Zobowiązała powoda do wskazania, czy strony podjęły próbę mediacji lub innego pozasądowego sposobu rozwiązania sporu. Gdy takie próby nie zostały podjęte, powód ma wyjaśnić dlaczego. Przepis wszedł w życie 1 stycznia 2016 r. i stanowi wymóg formalny każdego pozwu złożonego w postępowaniu cywilnym. Czy czekają nas w związku z tym masowe zwroty pozwów i paraliż wymiaru sprawiedliwości?
1.
Założeniem nowych przepisów jest, że uczestnicy postępowań sądowych będą podejmowali próby przedprocesowego rozwiązania sporów cywilnych, w szczególności w postaci mediacji. Odzwierciedla to trend, który przypłynął do nas z zachodniej Europy. W kwietniu 2002 r. Komisja Unii Europejskiej przedstawiła zieloną księgę metod alternatywnego rozwiązywania sporów cywilnych i handlowych, co skutkowało podjęciem stosownej dyrektywy. Zobowiązano tym samym państwa członkowskie do podjęcia działań ułatwiających dostęp do alternatywnych metod rozwiązywania sporów oraz promowania polubownego rozwiązywania sporów poprzez zachęcanie do mediacji oraz zapewnienie wyważonej relacji między mediacją a postępowaniem sądowym.
2.
Czy przypadkiem tego już nie było? Ustawodawca podejmował już próby podobnych uregulowań w postępowaniu gospodarczym. Wprowadzony przepis art. 187 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego bardzo przypomina uchylony 3 maja 2012 r. art. 479 [12] § 2 k.p.c. – przepis z postępowania gospodarczego – który zobowiązywał powoda do dołączenia do pozwu odpisu reklamacji lub wezwania do dobrowolnego spełnienia żądania oraz odpisy pism świadczących o próbie wyjaśnienia spornych kwestii w drodze rokowań. Przepis został uchylony wraz z całym postępowaniem gospodarczym. Zaistniała jednak potrzeba powrotu do tej idei kilka lat później. Nowe przepisy wydają się próbą rozciągnięcia wypracowanych rozwiązań z postępowania gospodarczego na całe postępowanie cywilne.
3.
Skutki procesowe nowej regulacji. Dla strony postępowania sądowego wprowadzenie nowej regulacji oznacza konieczność spełnienia dodatkowego wymogu formalnego pozwu. Powód jest zobowiązany wykazać, czy podjął z przyszłym pozwanym próbę pozasądowego sposobu rozwiązania sporu, a jeśli nie, to wykazać, czemu takiej próby nie podjął. Gdy w pozwie zabraknie tej informacji, sąd wyda zarządzenie o wezwaniu do uzupełnienia braków formalnych pozwu. Wtedy należy liczyć się z przedłużeniem postępowania sądowego o kilka tygodni. Można mieć wątpliwości, czy treść przywołanego zarządzenia będzie zrozumiała dla strony działającej bez profesjonalnego pełnomocnika, a tym samym czy zostanie ono prawidłowo wykonane w ustawowym terminie tygodnia, licząc od daty doręczenia. Jak wiadomo, niewykonanie zarządzenia – wezwania do uzupełnienia braków formalnych – pociąga za sobą poważne konsekwencje w postaci zwrotu pozwu, co z kolei oznacza, iż nie wywoła on żadnych skutków prawnych, jakie ustawa wiąże z jego wniesieniem do sądu – przykładowo: przerwania biegu terminu przedawnienia roszczenia. W skrajnym przypadku niedopełnienie wymogu wprowadzonego przez ustawę z 10 września 2015 r. może zatem doprowadzić do przegrania procesu, w szczególności właśnie na skutek upływu terminu przedawnienia roszczenia. Popularyzacja mediacji nie powinna odbywać się tak wysokim kosztem.
Jak w takim razie należy skonstruować pozew, aby spełnić nowe wymagania?