Aktualizacja: 30.11.2019 08:58 Publikacja: 30.11.2019 00:01
Foto: 123RF
Statystyczny Polak nie rozumie języka prawa. Czytając przepisy, o ile po nie w ogóle sięga, gubi się w gąszczu odwołań pomiędzy jednostkami redakcyjnymi, definicjami legalnymi i sformułowaniami, które w potocznym języku znaczą zgoła co innego. Główny adresat przekazu kierowanego przez ustawodawcę nie pojmuje zatem zwykle, co się do niego mówi, czego się od niego oczekuje, pod jakimi konsekwencjami i w jakim trybie.
Statystyczny Polak, jeżeli nie charakteryzuje go ponadprzeciętne szczęście, zdany jest zatem na kontakt z prawnikami, którzy powinni mu pomóc w sytuacjach wymagających wsparcia nie tylko poprzez poprowadzenie sprawy, przesłanie do wiadomości treści składanych pism czy prawidłowe reprezentowanie na rozprawie. Wydaje się bowiem, że rola prawnika nie sprowadza się wyłącznie do wskazanych przykładowo czynności.
W przeddzień wyborów na Prezydenta RP trzeba tak wybrać władzę w warszawskiej adwokaturze, aby niezależność nasz...
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas