Są gesty i są fakty. Bez wątpienia symbolicznym gestem jest wizyta kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Auschwitz, byłym niemieckim obozie zagłady, który stał się symbolem niewyobrażalnych, totalitarnych zbrodni XX wieku. Jest to jej pierwsza wizyta w tym miejscu po 14 latach rządów. Fakty powinny jednak kierować naszą uwagę w inną stronę. Nazistowskie Niemcy budowały swoje fabryki śmierci w różnych częściach Europy. Jednak dzisiaj to właśnie w Polsce miejsca pamięci o tamtych straszliwych wydarzenia są przedmiotem troski i dbałości o przetrwanie świadectw. Jednocześnie gdzie indziej wielkie cmentarzyska potwornej zbrodni ulegają stopniowej degradacji; ich tereny są prywatyzowane. Ponurym przykładem, jednym z wielu, jest historia bramy obozu Gusen w Austrii zamienionej w prywatną willę. W ten sposób w Europie znikają materialne świadectwa totalitarnej zbrodni.