[wyimek][b][link=http://blog.rp.pl/blog/2010/05/30/krasnodebski-i-wolek-dlaczego-nie-bede-glosowal-na/" "target=_blank]Weź udział w dyskusji[/link] [/b][/wyimek]
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/9133,487362_Wolek__Kaczynski___siewca_konfliktow.html" "target= _blank]Tomasz Wołek:[/link][/b] Nie będę głosował na Jarosława Kaczyńskiego. Z wszystkich możliwych powodów. Zanim wszakże je wyłuszczę, spróbuję "oczyścić teren". Nie żywię do Kaczyńskiego niechęci osobistej. Nie mam do niego pretensji. Prywatnie nie wyrządził mi żadnej przykrości ani tym bardziej krzywdy; owszem, nasze relacje – w czasach antykomunistycznej opozycji – układały się więcej niż poprawnie.
W 1981 roku współtworzyliśmy (m. in. wraz z… Bronisławem Komorowskim) Kluby Służby Niepodległości. W stanie wojennym przyjmowałem go do Ruchu Młodej Polski i drukowałem jego teksty w podziemnej "Solidarności Narodu". Gdy postanowił zmienić środowisko, rozstawaliśmy się w zgodzie, bez cienia jakiegokolwiek urazu.
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/9133,487364_Krasnodebski__Komorowski__czyli_Polska_pokorna_.html" "target=_blank]Zdzisław Krasnodębski:[/link][/b] Nie chcę Polski bezsilnej, pokornej i biernej, płynącej zawsze "głównym nurtem". Nie chcę państwa, które nie ma odwagi bronić swoich interesów. Nie chcę Polski, w której rząd pozbywa się odpowiedzialności za centralne funkcje państwa, delegując ją na samorządy, prywatne organizacje i firmy, na podmioty zagraniczne. Nie chcę Polski, w której szarga się godność prezydenta i jego urzędu, dlatego że ma on inne – moim zdaniem o wiele bardziej realistyczne i szlachetne – poglądy polityczne niż obóz rządzący i tzw. elita.
Nie chcę Polski, której prezydent i czołowe osobistości polityczne kraju giną w katastrofie lotniczej, u której podłoża leżą ewidentne zaniedbania służb dyplomatycznych i instytucji odpowiadających za bezpieczeństwo, a zamiast licznych dymisji i surowego rozrachunku mamy kolejną hucpę rządzących i wmawianie obywatelom, że państwo "zdało egzamin". Nie chcę Polski, która nie jest w stanie przeprowadzić wiarygodnego śledztwa w tej sprawie. Nie chcę Polski, w której państwa ościenne usiłują przesądzić o tym, kto ma być jej prezydentem, a kto premierem.