Pozbywa się zarostu, żeby zrobić niespodziankę żonie. Tyle że ona niczego nie zauważa.
Co więcej, twierdzi, podobnie jak całe otoczenie, że bohater książki, dla którego wąsy były fundamentem tożsamości, nigdy wąsów nie miał.

Wspominam tę historię oczywiście w związku z niedawną wypowiedzią Bronisława Komorowskiego. Okazuje się, że prof. Ryszard Bugaj, który żartował, że chociaż prezydent wąsy zgolił, to nikt tego nie zauważył, nie miał racji. Dostrzegł to Barack Obama i pochwalił naszą głowę państwa, że bez wąsów dobrze wygląda, a głowa pochwaliła się dziennikarzom.
W sumie nic w tym złego, jak słusznie zauważył Robert Górski z Kabaretu Moralnego Niepokoju, prezydent Komorowski to żywe wcielenie jowialności, istny pan Jowialski, i takich właśnie powiedzonek wszyscy się po nim spodziewamy. A nawet więcej: za to właśnie Polacy go lubią.

Jest tylko drobny problem: nasze media funkcjonują tak, że będzie to jedyna informacja związana z sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która przebije się do masowej publiczności. A być może rozważano tam nieco istotniejsze problemy niż zarost pana prezydenta, np. kwestię międzynarodowej interwencji w Syrii.

Polska polityka ma wiele braków, można by je tu długo wymieniać, ale jednym z najrzadziej zauważanych jest deficyt powagi. To efekt sprzężenia zwrotnego. Media, zwłaszcza telewizje, nie są zainteresowane kwestiami programowymi i problemowymi, bo odbiorca zacznie ziewać i przełączy na inny kanał. Koncentrują się więc na kwestiach nieistotnych, ale dających okazję do żartu. Politycy doskonale to rozumieją i nauczyli się dostarczać im takich newsów, jakich chcą. Ot takich choćby jak wąsy pana prezydenta.

Mistrzem w tym jest, a w każdym razie długo był, Janusz Palikot, zmieniający co chwilę wizerunek, wymachujący wibratorami i świńskimi ryjami. Reszta próbuje tego co on i licytacja na grepsy wydaje się nie mieć końca. Odpowiedź na pytanie: jak działając w ten sposób, można budować autorytet najważniejszych instytucji państwa i przekonywać ludzi, żeby szanowali akt wyborczy oraz swoich przedstawicieli, wydaje się oczywista. Nie można.