Dobrze, że temat cyfryzacji, podjęty przez Michała Kleibera, Grzegorza Bliźniuka i Krzysztofa Szuberta ( „Rzeczpospolita", 24.02.2015 r., „Cyfryzacja potrzebuje zmian"), ponownie pojawia się w dyskusji publicznej. Jednak bardzo źle, gdy w odniesieniu do porażek i obecnego, niedobrego stanu dwaj prominentni kreatorzy przeszłych działań w obszarze cyfryzacji państwa zdobywają się jedynie na dość powierzchowne podsumowania, oczywiste określenie celów i jeden postulat organizacyjny.
Poleciałyby głowy
Można odnieść wrażenie, że od lat wszyscy wypowiadający się w tej materii tak głęboko tkwią w środowiskowych uzależnieniach i interesach, że istoty problemu wcale nie starają się uwidocznić, bo wtedy po prostu poleciałyby głowy. Tymczasem trwająca niemoc państwa w kluczowym dla rozwoju cywilizacyjnego Polski zakresie wymaga opinii dużo surowszych i z pewnością naruszających poważne interesy. Miejmy też pokorę uznać, że nie ma jednej, cudownej recepty na zniwelowanie skutków wielu lat niekompetencji, a często prywaty.
Ostatnią pełną diagnozę stanu realizacji projektów informatycznych wdrażanych w administracji publicznej zawierał raport „Państwo 2.0 – nowy start dla e-administracji", opublikowany w kwietniu 2012 r. przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAiC). Zawarte w nim spostrzeżenia są wciąż aktualne. Administracja publiczna realizuje dziś kilkaset projektów informatycznych.
Projekty realizowane w terminie i zgodnie z zaplanowanym budżetem to np. system informacyjny statystyki publicznej, platforma usług elektronicznych ZUS, Centralna Ewidencja i Informacja o Działalności Gospodarczej w Ministerstwie Gospodarki, elektroniczne księgi wieczyste w Ministerstwie Sprawiedliwości. Projekty opóźnione to m.in. ePUAP, SIPR, pl.ID, projekty realizowane przez Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia (w szczególności projekt P1), e-podatki realizowany przez Ministerstwo Finansów.
Istotnym dokumentem dla realizacji zadania cyfryzacji – Europejskiej Agendy Cyfrowej do roku 2020 – jest przyjęty w styczniu 2014 r. przez Radę Ministrów „Narodowy plan szerokopasmowy" (NPS), który autorzy w swoim artykule pominęli. „Narodowy plan szerokopasmowy" określa działania oraz środki do osiągnięcia celu, jakim jest zapewnienie powszechnego szerokopasmowego dostępu do internetu i pobudzenie popytu na usługi dostępowe o wysokich przepływnościach. Cele NPS obejmują: