Sprawa z pozoru powinna być niewinna i prosta, w każdym razie niebudząca kontrowersji w każdym normalnym, otwartym, pluralistycznym społeczeństwie zachodnim. Oto w weekendowym wydaniu popularnej gazety „Die Welt” w dziale opinii redakcja opublikowała tekst Elona Muska, w którym ten otwarcie poparł antyestablishmentową AfD. Dla zatarcia złego wrażenia redaktor naczelny opublikował na tej samej stronie swoją stanowczą krytyczną odpowiedź. To jednak nie wystarczyło.
Artykuł Elona Muska o AfD. „Czekam teraz na publikację artykułu Władimira Putina”
Fakt publikacji Muska wywołał falę absolutnej histerii włącznie z odejściem szefowej działu opinii gazety na znak protestu i szeregiem potępiających komentarzy. Nawet zwykle rozsądny politolog i komentator spraw międzynarodowych Thomas Jäger oświadczył, że teraz czeka na publikację artykułu Władimira Putina. Wcześniej jeszcze, ogłaszając przedterminowe wybory, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier napiętnował w przemówieniu Muska za mieszanie się w wewnętrzne sprawy kraju.
Czytaj więcej
Miliarder Elon Musk odniósł się w mediach społecznościowych do wyborów parlamentarnych, które już...
Jest zapewne za co nie lubić Muska, jednak porównywanie go z Putinem to już rodzaj szaleństwa. Podobnie jak jest czego obawiać się ze strony rosnącej w siłę w Niemczech AfD, jednak utrzymywanie się w przekonaniu, że jest ona wyłącznie klonem putinowskiej Rosji, jest po prostu niemądre i przeciwskuteczne.
Dlaczego w zachodnim establishmencie zanika zdolność do krytycznego myślenia
I tu dochodzimy do istoty sprawy. Zamiast stawić czoła własnym problemom, otworzyć prawdziwą dyskusję na temat ich źródeł, w wielu europejskich państwach establishment władzy woli żyć w swoich zamkniętych bańkach i ekscytować wszystkich wokół tworzonymi na potrzeby polaryzacji teoriami wroga i o otaczających nas spiskach. Wraz z tym zanika zdolność do krytycznego myślenia oraz strategicznego planowania, ustępując miejsca panice i histerii.