Łukasz Adamski: Szokujące, jak bardzo oderwani od rzeczywistości byli amerykańscy celebryci

Gwiazdy showbiznesu do ostatnich chwil kampanii wyborczej w USA prześcigały się, kto mocniej i brutalniej uderzy w „pomarańczowego Hitlera” i jego elektorat. Mówiono, że samo poparcie Taylor Swift miało wystarczyć, by Kamala Harris znokautowała Donalda Trumpa. Dlaczego percepcja elit showbiznesu tak mocno się rozjechała z rzeczywistością zwykłych Amerykanów?

Publikacja: 10.11.2024 17:06

Eminem na wiecu Kamali Harris

Eminem na wiecu Kamali Harris

Foto: REUTERS/Emily Elconin

Michael Moore na trzy dni przed wyborami przekonywał, że Donald Trump i ruch MAGA tym razem będą już ostatecznie skończeni. Jego zdaniem Amerykanie mają dosyć podziałów i „szerzenia nienawiści”. Słowa zdobywcy Złotej Palmy w Cannes i Oscara są o tyle istotne, że Moore jako jeden z niewielu przedstawicieli hollywoodzkiej lewicy przewidział triumf Trumpa w 2016 roku. Od zawsze budował wizerunek dokumentalisty czującego puls narodu. Pochodzący z robotniczego miasta Flint w stanie Michigan filmowiec nieraz piętnował elity demokratów za zapominanie o klasie pracującej. Otwarcie jego filmu „Fahrenheit 11/09” (2018), w którym pokazuje rozpacz i szok wyborców oraz sztabowców Hillary Clinton po zwycięstwie Trumpa, do dziś jest bardzo popularne na Youtubie.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Tylko spokój może nas uratować
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Grok z kapustą, czyli sztuczna inteligencja Krzysztofa Bosaka
felietony
Wolfgang Münchau pokazuje coraz większy problem liberałów
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Polska wyciąga właściwe wnioski z rosyjsko-ukraińskiej wojny dronowej
Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama