Reklama
Rozwiń

Jerzy Surdykowski: Państwo jako kaszanka

W Polsce często mówi się ostatnio o trójpodziale władzy, lecz mało kto rozumie, o co w nim chodzi, a jak już pojmie, to z przerażenia łapie się za głowę.

Aktualizacja: 04.12.2017 22:05 Publikacja: 04.12.2017 19:30

Jerzy Surdykowski: Państwo jako kaszanka

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

Z umiarkowaniem uczonego napisał niedawno na tych łamach prof. Michał Kleiber, że jest on „zachwiany”. Ale prawdę powiedziawszy, nie ma go wcale. Obowiązująca konstytucja – na którą z takim przekonaniem powołujemy się na opozycyjnych wiecach – wcale o niego nie dba, a zresztą przypomina ona raczej zbiór życzeń, do którego każdy z ustawodawców wpisywał własne wartości i nadzieje, a nie akt prawny normujący funkcjonowanie państwa. Z tego też powodu konstytucja preferuje sejmokrację, nie ograniczając władzy ustawodawczej do przypisanej jej roli stanowienia prawa, dając za to prymat nad władzą wykonawczą. Dowodem są przesławne sejmowe komisje śledcze służące politycznej pyskówce zamiast dochodzeniu do prawdy. O wiele lepsza i skuteczniejsza – choć niezapewniająca tak spektakularnych „igrzysk” – jest znana z USA funkcja niezależnego prokuratora.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Big Beautiful Bill, czyli Donald Trump oszukał swoich wyborców
Opinie polityczno - społeczne
Kazimierz M. Ujazdowski: Nie można ogłaszać, że Izba Kontroli SN nie istnieje
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Nie ma zwycięstwa bez walki
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: NATO chce wydawać biliony dolarów na obronność. Nie wszystkie pieniądze pójdą jednak na czołgi, samoloty i rakiety
Opinie polityczno - społeczne
Marcin Giełzak: Donald Tusk jest jak iluzjonista, który zapomniał sztuczki