Reklama

Wycieczka dziennikarska

Podziwiam kolegów dziennikarzy. Ostatnio w roli ekspertów od ekspertów.

Publikacja: 24.09.2013 14:59

Jerzy Haszczyński

Jerzy Haszczyński

Foto: Fotorzepa/Ryszard Waniek

Lubię słuchać i czytać, jak oceniają fizyków i innych naukowców. Jak ściśle oddzielają specjalistę od przegięć od specjalisty od zgięć.

A potem gładko przechodzą do omawiania innych tematów bieżących:

-  zamachów terrorystycznych (znają się, przecież byli w Szarm el-Szejk, a stamtąd już tylko rzut pasem szahida do Somalii)

- islamu (też dzięki pobytowi w Szarm el-Szejk, w promocyjnej cenie)

- Podkarpacia (byli na szkolnej wycieczce w Muzeum Łukasiewicza w Bóbrce)

Reklama
Reklama

- rynków naftowych (też tamta wycieczka plus Szarm el-Szejk)

- Alternatywy dla Niemiec (oglądali "Alternatywy 4")

- Ukrainy (zatrudniają Ukrainkę)

- nielegalnej imigracji (tak, tak, też ta Ukrainka)

- Nergala (mieli Biblię, zostawili w domu rodziców)

- Agnieszki Radwańskiej (mieli tenisówki)

Reklama
Reklama

Po prostu podziwiam i lubię. Niezależnie od tego, w co wierzę w sprawach smoleńskich.

Lubię słuchać i czytać, jak oceniają fizyków i innych naukowców. Jak ściśle oddzielają specjalistę od przegięć od specjalisty od zgięć.

A potem gładko przechodzą do omawiania innych tematów bieżących:

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Karol Nawrocki to prezydent nie wszystkich kibiców
Opinie polityczno - społeczne
Jan Dworak, Stanisław Jędrzejewski: Potrzebujemy nowego prawa medialnego
Opinie polityczno - społeczne
O polityce migracyjnej możemy dyskutować, ale nienawiść jest trucizną
Opinie polityczno - społeczne
Czego nauczyła nas kosmiczna misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Reklama
Reklama