Surdykowski: Polski kształt dialogu

Te wybory wkrótce staną się przeszłością. Ktoś będzie rządził, ktoś obudzi się w ławach opozycji.

Aktualizacja: 07.10.2019 19:39 Publikacja: 07.10.2019 19:16

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Fotorzepa/ Piotr Guzik

Ktoś przez chwilę zatriumfuje, aby za moment podjąć ciężar władzy i stopniowo zrozumieć, że jest ponad siły i wkrótce go przygniecie. Kogoś zacznie zżerać frustracja i niespełnione ambicje, aż go w końcu wykrzywią i odbiorą zdolność widzenia.

Tak będzie już jutro, już za parę dni. Ale przecież Polska ma trwać dłużej niż przez kolejną kadencję skłóconego Sejmu. Polacy wciąż będą mieszkać między Odrą a Bugiem, także wtedy, gdy już zapomną, jak brzmiały kłamliwe nazwy zwalczających się dziś partii.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?