Mistewicz: Media w służbie wspólnoty

Jeśli rząd ingeruje w rynek energii i telekomunikacji, tym bardziej powinien pilnować rynku kształtowania opinii publicznej. Mądre elity biorą odpowiedzialność za wymianę idei podobnie jak za edukację czy uniwersytety – pisze prezes Instytutu Nowych Mediów.

Publikacja: 22.03.2017 18:51

Mistewicz: Media w służbie wspólnoty

Foto: Fotorzepa, Magdalena Starowieyska

Państwo zrejterowało z obszaru mediów. Z obaw przed zarzutami o cenzorskie zapędy wywiesiło białą flagę. Nie ingeruje ani w procesy własnościowe, ani w utratę jakości, tabloidyzację. Nie wspiera mediów wysokojakościowych. Nie czuje się odpowiedzialne za kształtowanie wspólnoty, debatę publiczną, za dostarczanie obywatelom wiedzy.

Dopiero wówczas, gdy okazuje się, że na polskich dziennikarzy wpływ wywierają obcy – właściciele zatrudniających ich koncernów, żądający działań przeciwko rządowi, zapowiadane są działania naprawcze, przyjmujące głównie postać repolonizacji mediów. I niewiele więcej.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: To jeszcze nie kamień milowy
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Dlaczego rząd Tuska przypomina reprezentację Lewandowskiego?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kutarba: Jak Rosjanie nauczyli Ukraińców atakować rosyjskie lotniska?
Opinie polityczno - społeczne
Aleksander Hall: Rafał Trzaskowski zapracował sobie na brak zaufania wyborców
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie polityczno - społeczne
Łukasz Adamski: Polacy nie chcą fejk prawicy, skoro mogą mieć oryginał