Reklama
Rozwiń

Słuchajcie Andrzeja, bo rozwalicie błotnik!

Zapewne wielu pamięta internetowy filmik, w którym rozeźlony chorąży, o imieniu nomen omen Andrzej, obsobacza żołnierzy. Za to, że kierowca wozu bojowego dał go poprowadzić innemu wojakowi. A ten rozwalił błotnik. Film ten najwyraźniej stał się inspiracją przy tworzeniu resortu rozwoju, pracy i technologii.

Publikacja: 11.10.2020 21:00

Słuchajcie Andrzeja, bo rozwalicie błotnik!

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Chorąży ma absolutną rację. Musi być jeden kierowca, który bierze odpowiedzialność za sprzęt. Potrafi go obsługiwać. Nie tylko w wojsku łamanie tej zasady prowadzi do wypadków. W polskiej administracji rządowej do niedawna do kierownicy jednego „wozu" wyciągało ręce wielu ministrów. Rozwój i praca np. były podzielone między dwa resorty. Rozwoju oraz Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. I każdy minister kręcił kierownicą po swojemu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Stanowiska coraz większego ryzyka
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Sushi zamiast mieszkania?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie