Swoją kandydaturę zgłosił m.in. Krzysztof Tronczyński, były prezes Polfy Warszawa. Tronczyńskiego z funkcji prezesa Polfy Warszawa odwołał Wojciech Jasiński, szef resortu skarbu w rządzie PiS. Były prezes, z wykształcenia lekarz, zna się dobrze z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem. Obaj pracowali razem w resorcie zdrowia w rządzie Jerzego Buzka. Inni kandydaci, między którymi może się rozegrać ostateczna batalia, to Jan Kruk – były prezes Centrali Farmaceutycznej Cefarm, związany od dawna z branżą farmaceutyczną (pracował m.in. w PGF i Farmacolu), Mirosław Mironowicz, były szef gdańskiej Polpharmy, i Jarosław Lazurko, który za rządów PiS kandydował do fotela prezesa PLL LOT. Ówczesny wiceminister skarbu Ireneusz Dąbrowski w atmosferze skandalu miał nakłaniać go do rezygnacji na rzecz forowanego przez siebie kandydata, Tomasza Dembskiego.
Przesłuchanie chętnych przez radę nadzorczą holdingu zaplanowano na 18 lutego. Spółki PHF zatrudniają ok. 4 tys. osób, w ubiegłym roku miały ok. 800 mln zł przychodów i zerowy wynik, za sprawą Polfy Tarchomin, która zanotowała ok. 25 mln zł strat.