[b][link=http://blog.rp.pl/romanski/2009/03/10/masochizm-politykow-a-polski-rynek-pracy/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Trudno więc się dziwić, że "Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na lata 2009 – 2011" przyciągnął wiele najróżniejszych pomysłów, od rozsądnych aż po kuriozalne. Kto żyw, ciągnie do pieniądza, zwłaszcza dziś, gdy rządowo-unijne fundusze są najpewniejszym źródłem finansowania w czasach kryzysu. Ale nie sposób się nie zdziwić, że różne dziwne projekty znalazły się w dokumencie, którym miał się wczoraj zająć rząd.

W sytuacji szybko rosnącego bezrobocia i słabych perspektyw dla rynku pracy wydawanie publicznych pieniędzy na wspieranie zatrudnienia i działania osłonowe dla osób tracących pracę musi być szczególnie przemyślane. Dlatego plan powinien określić, co rząd będzie robił, aby było lepiej. Z całą pewnością lepiej się nie zrobi, gdy grupa urzędników wybierze się w studialną podróż, by szukać za granicą modelowych rozwiązań godzenia ról zawodowych i rodzinnych kobiet i mężczyzn, co znalazło się w dokumencie. Niewiele pomoże także w zawodowym starcie młodzieży coroczne przeszkolenie 300 instruktorów junaków OHP.

Wysłanie "Krajowego planu..." do poprawki było jedyną szansą na uniknięcie kompromitacji, bo opozycja natychmiast wyłapałaby i ośmieszyłaby te propozycje, na dobre koncepcje nie zwracając uwagi. W sytuacji narastających problemów rządu z budżetem i kryzysem proszenie się o dodatkowe kłopoty trąci już masochizmem.