Reklama

Powojenne wyzwania przed Ukrainą

Nasz sąsiad stoi przed wyzwaniem nie tylko, jak nie pozwolić zwyciężyć Putinowi, ale też, jak po wojnie wygrać pokój.

Publikacja: 26.12.2024 09:09

Pierwszym wyzwaniem po wojnie będzie odbudowa. Powinna być ona elementem integracji z Zachodem.

Najtrudniejsze wyzwanie dla Ukrainy

Pierwszym wyzwaniem po wojnie będzie odbudowa. Powinna być ona elementem integracji z Zachodem.

Foto: AFP

W ciągu ostatnich tygodni coraz częściej słychać głosy wzywające do zawieszenia broni w Ukrainie, nawet kosztem zatrzymania przez Rosję okupowanych terenów. Jakkolwiek płyną one głównie zza oceanu, gdzie w styczniu urząd prezydenta obejmie Donald Trump, to mają duży ciężar gatunkowy, gdyż Stany Zjednoczone dostarczały dotychczas największego wsparcia wojskowego Ukrainie.

Ile będzie kosztować odbudowa Ukrainy

Pierwszym wyzwaniem po wojnie będzie odbudowa. Powinna być ona elementem integracji z Zachodem. Nowe drogi i linie kolejowe powinny być budowane zgodnie ze standardami Unii Europejskiej. Odbudowa infrastruktury energetycznej, na czele z Kachowską Elektrownią Wodną, powinna zostać wykorzystana do dekarbonizacji gospodarki. Obecnie Ukraina czerpie energię w większości z paliw kopalnych, w tym węgla (33 proc.) i gazu ziemnego (30 proc.). Zastępowanie zniszczonych jednostek konwencjonalnych elektrowniami jądrowymi i odnawialnymi źródłami energii wpisuje się w plany państwa, które do roku 2030 zamierza zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych o 45 proc. w stosunku do poziomu z 1990 r.

Na koniec ubiegłego roku rząd Ukrainy i organizacje międzynarodowe szacowały koszty szerokiej odbudowy kraju na prawie pół biliona dolarów w ciągu 10 lat. Wykraczają one daleko poza możliwości Ukrainy. Dałoby się je sfinansować, gdyby państwa Zachodu utrzymały skalę pomocy, która idzie na wysiłek wojenny.

Dlaczego należy sfinansować odbudowę zamrożonymi Rosji

Alternatywą, i to pożądaną, jest sfinansowanie odbudowy przez agresora. Około połowy jej kosztów mogłoby pokryć zarekwirowanie rosyjskich aktywów zamrożonych na Zachodzie. Nie ma większego ryzyka, że zmniejszyłoby to napływ kapitału do państw Zachodu, bo nie ma innych miejsc na świecie, w których dałoby się go w dużych ilościach i bezpiecznie lokować. Z kolei, gdyby Rosja próbowała w ramach retorsji zagarnąć zagraniczny kapitał, który nie zdążył z niej uciec, dodatkowo osłabiłaby własne perspektywy. Tym ruchem zupełnie odcięłaby się od zagranicznych inwestycji, bez których nie będzie w stanie modernizować swojej zacofanej gospodarki.

Ukraina powinna wejść do NATO i Unii Europejskiej

Drugim i najważniejszym wyzwaniem przed Ukrainą jest zakotwiczenie na Zachodzie, w tym dołączenie do jego dwóch najważniejszych organizacji: NATO i UE. Skądinąd, bez związania się z Zachodem nie powiedzie się odbudowa, bo nie będzie na nią środków, ani krajowych, ani zagranicznych. O ile droga do NATO wiedzie przede wszystkim przez ustalenia dyplomatyczne, o tyle dołączenie do Unii Europejskiej będzie wymagać głębokiej transformacji państwa, bez której Ukraina nie spełni Kryteriów Kopenhaskich, ani politycznych, ani ekonomicznych.

Reklama
Reklama

Jak Ukraina powinna sobie radzić z korupcją

W celu wypełnienia kryteriów politycznych, Ukraina będzie musiała przede wszystkim poprawić działanie instytucji demokratycznych i umocnić rządy prawa. Ale żeby liberalna demokracja się tam zakorzeniła, potrzebny jest rozwój i swobodne działanie społeczeństwa obywatelskiego. Musi być ono aktywne stale, a nie mobilizować się tylko wyjątkowo – jak w przeszłości, gdy autokraci usiłowali fałszować wyniki wyborów lub jawnie podporządkowywali się żądaniom Moskwy i sami rezygnowali z integracji z UE.

Jego stała aktywność jest niezbędna, żeby Ukraina poradziła sobie z korupcją, która przyjęła tam najbardziej antyrozwojową formę: łapówek w nieokreślonej wysokości wymuszanych przez każdy szczebel władzy w dowolnym czasie. Do jej zwalczenia nie wystarczą same przepisy antykorupcyjne, które skądinąd w dużej części już wprowadzono. Muszą być one egzekwowane z całą surowością, co wymaga zwiększonej społecznej świadomości i kontroli.

Dlaczego Ukrainie potrzebna jest liberalizacja gospodarki…

Radykalnie ograniczy korupcję również przebudowa modelu gospodarki z oligarchicznego na wolnorynkowy, niezbędna do spełnienia kryteriów ekonomicznych. Wedle danych z 2022 roku zakres wolności gospodarczej w Ukrainie był najwęższy spośród państw europejskich. Im większą swobodą działania zaczną cieszyć się przedsiębiorcy, tym mniej okazji będą mieli ludzie powołujący się na polityczne wpływy do wymuszania łapówek. Do Ukrainy zaczną szerszym strumieniem napływać zagraniczne inwestycje, najmniej odporne na zdecentralizowaną korupcję, które w innych krajach Europy Środkowowschodniej stanowiły kluczowy czynnik napędzający wzrost gospodarczy.

Upowszechnienie własności i reforma podatkowa

Z kolei zakres własności państwowej w przedsiębiorstwach i bankach można zmniejszyć, łącząc prywatyzację z reformą emerytalną. Przekazanie na konto emerytalne każdemu młodemu człowiekowi akcji spółek kontrolowanych przez państwo za każdy rok pracy do ukończenia np. 30. roku życia nie tylko upowszechniłoby własność, ale też stanowiłoby zachętę dla młodych do budowania swojej przyszłości w Ukrainie, która wyludnia się przez wojnę.

Od jej wybuchu w pełnej skali liczba mieszkańców zmniejszyła się z 41 do 33 mln. Rozwój filara kapitałowego w systemie emerytalnym sprzyjałby też odbudowie krajowych oszczędności, które w 2023 roku spadły poniżej 10 proc. PKB. Skokowo zwiększyłaby je przede wszystkim redukcja gigantycznego deficytu budżetowego, który na skutek wojny zbliżył się do 20 proc. PKB.

Uzdrowienie finansów publicznych będzie wymagało ograniczenia wydatków publicznych w relacji do PKB, gdyż podatki i inne ciężary fiskalne sięgają już 45 proc. PKB i są wyraźnie wyższe niż w większości gospodarek, z którymi Ukraina musi konkurować. Nie ma więc przestrzeni do ich dalszego podnoszenia. Potrzebne jest natomiast ich uproszczenie, eliminujące ulgi i przywileje podatkowe, oraz przesunięcie ciężaru opodatkowania w stronę konsumpcji, w tym podniesienie akcyzy od używek i paliw. Wysiłki reformatorskie powinny zostać wsparte przez Zachód pomocą w spłacie zadłużenia. Koszty wojny wywindują je w 2025 roku do 107 proc. PKB.

Reklama
Reklama

Ukraina musi zagospodarować demobilizowanych po wojnie żołnierzy

Trzecim wyzwaniem, gdy skończy się wojna, będzie demobilizacja większości z ponad miliona żołnierzy służących w Siłach Zbrojnych Ukrainy i różnych organizacjach paramilitarnych. Powojenna odbudowa powinna ułatwić im powrót do cywilnego życia. Jeżeli reformy się powiodą, ich karność, zdolność do współpracy, przedsiębiorczość, umiejętność zarządzania ryzykiem i radzenia sobie z ekstremalnym stresem będą silnym wsparciem dla rozwoju. Jeśli natomiast zostaną pozbawieni perspektyw na dobre życie, to istnieje ryzyko, że część z nich zostanie zrekrutowana przez zorganizowane grupy przestępcze lub sama będzie je tworzyć.

Ukraina ma przed sobą długą drogę do stworzenia zamożnego państwa. Dość powiedzieć, że jej gospodarka skurczyła się do rozmiarów mniejszych niż województwa mazowieckiego. Jej przyszłość jest jednak na Zachodzie. Setki tysięcy ukraińskich żołnierzy swoim poświęceniem w walce z rosyjskim okupantem udowadniają to każdego dnia.

O autorach

Jakub Karnowski, Franciszek Rzońca

Dr Jakub Karnowski - kierownik Zakładu Ekonomii Liberalnej w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie i autor książki „Odbudowa gospodarki i integracja europejska Ukrainy. Propozycje reform”.
Franciszek Rzońca - członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich i współpracownik Studenckiego Koła Naukowego Odbudowy Ukrainy w SGH, którego opiekunem naukowym jest Jakub Karnowski.

Opinie Ekonomiczne
Gorynia, Kośny, Hardt: Sięgnijmy do ekonomii
Opinie Ekonomiczne
Przemysław Tychmanowicz: W poszukiwaniu inwestycyjnego złotego Graala
Opinie Ekonomiczne
Cezary Szymanek: Państwo na zakupach. Dlaczego Krajowa Grupa Spożywcza nie powinna przejmować Carrefoura
Opinie Ekonomiczne
Prof. Polowczyk: Polska miała dużo szczęścia od 1990 roku
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz:: Kupujemy okręty, czyli gospodarka, głupcze!
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama