Krzysztof Adam Kowalczyk: Nie wystarczy przejąć TVP

Paradoksalnie, dobrze się dzieje, że środowiska antypisowskie stawiają znak zapytania nad legalnością zmian w TVP, Polskim Radiu oraz PAP i sposobu wyrwania ich z objęć PiS. To nie pozwoli, by reforma mediów publicznych zatrzymała się na etapie wymiany politycznego dysponenta.

Publikacja: 22.12.2023 12:32

Ustawianie barierek przed budynkiem TVP przy ul. Woronicza w Warszawie

Ustawianie barierek przed budynkiem TVP przy ul. Woronicza w Warszawie

Foto: PAP/Leszek Szymański

Jako człowiek, który w dorosłość wchodził w latach 80. rozumiem rolę strajku jako wydarzenia formacyjnego. Buduje on siłę pokolenia, utwierdza przekonanie o słuszności własnych racji i daje energię na przyszłość. Wszelako jest wielka różnica między strajkami z sierpnia 1980 r., studenckimi z jesieni 1981 r. czy robotniczymi z maja i sierpnia 1998, a tym co w siedzibach TVP, czy PAP próbują robić politycy PiS.

W latach 80. strajkowały załogi, a nie partyjni sekretarze z mianowanymi przez siebie dyrektorami zakładów pracy, jak tym razem. Generalnego strajku załogi TVP czy PAP nie ma. A przykład Radia Zachód, gdzie prowadzący nie dopuścił do rozmowy z redaktorem naczelnym gazet przejętych na zlecenie przez Orlen, pokazuje że wśród dziennikarzy mediów publicznych nastroje są inne.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Ekonomiczne
Deklaracja Ateńska: chcemy latać więcej, ale ciszej i czyściej
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Donald Trump wygrał w Hadze, ale Europa wygrała jeszcze bardziej
Opinie Ekonomiczne
NATO zrobiło swoje. Teraz czas na UE
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Czy zbrojenia napędzają gospodarkę?
Opinie Ekonomiczne
Wojciech Szymczak: Czy w świecie AI edukacja jest jeszcze potrzebna