Aktualizacja: 30.01.2018 20:00 Publikacja: 30.01.2018 20:00
Foto: 123RF
Chce rozszerzyć zakaz na soboty – od godz. 22, i poniedziałki – do 5.00. Ma to uniemożliwić ratującym przychody handlowcom pracę do północy w pierwszy dzień weekendu i wczesne przygotowanie sklepów do działania na początku tygodnia. Jak daleko posuną się związkowcy w kolejnych żądaniach? Czas powstrzymać to ideologiczne szaleństwo.
Hasło „dajmy ludziom dzień święty święcić, bo cała cywilizowana Europa tak robi" jest nośne, ale nieprawdziwe. Całkowity zakaz obowiązuje tylko w sześciu na 28 krajów Unii. W nie mniej od Polski katolickich Włoszech, w Rzymie, tuż pod murami Stolicy Apostolskiej handel tego dnia kwitnie. W poprzednią niedzielę miałem okazję przekonać się o tym osobiście: na ulicach wokół Watykanu sklepy spożywcze działały do 19–20, dało się nawet zrobić zakupy w salonach z ubraniami czy wyrobami ze skóry. Zamknięte były natomiast – co logiczne – sklepy z monstrancjami, biskupimi pastorałami i księżowskimi ornatami.
Choć wicepremier Kosiniak-Kamysz właśnie ogłasza kolejny kontrakt na sprzedaż polskiego uzbrojenia, to prawda je...
Dziwnym trafem elektryfikacja motoryzacji nie stała się tematem kampanii prezydenckiej. I nie słychać, by kandyd...
Luka płacowa jest większa, niż wskazują często przytaczane dane. Po uwzględnieniu wykształcenia, stażu pracy i z...
Gazprom znalazł drogę powrotu do Unii Europejskiej - próbuje tam wjechać na plecach amerykańskiego biznesu. Tylk...
Producenci mebli to kolejna z polskich lokomotyw po motoryzacji czy transporcie międzynarodowym, która dostała o...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas