Towarzysz szef

Został mianowany prezesem China National Petroleum Corporation w 2007 roku. W branży działa od 36 lat

Publikacja: 20.02.2010 03:12

Jiemin Jiang jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych Chińczyków

Jiemin Jiang jest uważany za jednego z najbardziej wpływowych Chińczyków

Foto: Bloomberg News

Uważany jest dzisiaj za jednego z najlepszych chińskich fachowców w dziedzinie nafty i gazu, poszukiwania tych surowców oraz eksploatacji złóż.

Ze względu na wielkość inwestycji, jakich dokonuje CNPC, i gigantyczne kwoty, jakie przepływają mu przez ręce, jest uznawany za jedną z najbardziej wpływowych osób w Chinach. Jest też odpowiedzialny za zagraniczną ekspansję CNPC oraz zabezpieczenie państwu dostępu do energii na takim poziomie, aby rozwój chińskiej gospodarki pozostał niezakłócony. Znany jest z tego, że jest bardzo samodzielny w podejmowaniu decyzji o inwestycjach.

Pozostaje również na wysokich pozycjach w rankingach najbardziej wpływowych ludzi na świecie, chętnie fotografują się z nim politycy i biznesmeni z najróżniejszych opcji ze wschodu i z zachodu – od prezesa BP Tony Haywarda, z którym inwestuje w Iraku, po Hugo Chaveza, który nie ma żadnych zastrzeżeń do chińskiego kapitału zainwestowanego w poszukiwanie ropy naftowej w wenezuelskiej dżungli. Nic też nie robi sobie z międzynarodowej krytyki, kiedy współpracuje z rządami reżimów afrykańskich, lub też władzami w Teheranie. Powszechnie się uważa, że właśnie z powodu inwestycji CNPC w tym kraju Chiny nigdy nie poprą nałożenia sankcji na Iran.

W latach 2004 – 2008 Jiemin Jiang był szefem innego państwowego koncernu naftowego – Petrochina, którego głównym akcjonariuszem był CNPC. Zresztą przez ostatni rok zarządzania Petrochiną był jednocześnie prezesem CNPC. Jeszcze wcześniej był w Petrochinie wiceprezesem i asystentem prezesa CNPC, pomagając mu w przygotowaniu koncernu do wejścia na giełdę.

56-letni dzisiaj Jiang Jemin ma za sobą również karierę w administracji państwowej – był wicegubernatorem prowincji Qinghai. Równolegle robił karierę w partii komunistycznej, wszedł do prowincjonalnego komitetu partyjnego, potem awansował na stanowisko zastępcy sekretarza komitetu prowincji. Działaczem partyjnym, choć niezbyt aktywnym, pozostał do dzisiaj, jest zastępcą członka Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii ChRL.

Z wykształcenia ekonomista, ma tytuł magistra, ukończył Wydział Nauk Ekonomicznych na Uniwersytecie Shandong, potem na tej samej uczelni studiował jeszcze ekonomię przemysłu i zarządzanie.

Kiedy szefował Petrochinie, spotkał się z bardzo surową krytyką akcjonariuszy koncernu z powodu drastycznego spadku cen akcji. Powodem było wprowadzenie przez władze chińskie kontroli cen w detalicznej sprzedaży paliw.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację