Jak udało się ustalić „Rz”, w 11-osobowej radzie pięć osób głosowało za odwołaniem Pawłowicza, jedna przeciw, a pozostałe pięć wstrzymało się od głosu. Do odwołania potrzeba było sześciu głosów. – Bardzo się cieszę – komentuje decyzję rady Adam Pawłowicz. Członkowie rady nie przyjęli jednak planu strategicznego Ruchu na dwa najbliższe lata. Zarząd będzie musiał go uzupełnić i poddać pod głosowanie jeszcze raz.
Obecny zarząd Ruchu pozostanie w spółce do czasu powołania w trybie konkursowym nowej rady nadzorczej. Aleksander Grad, szef resortu skarbu (do państwa należy ponad 60 proc. akcji spółki), zapowiedział niedawno w wywiadzie dla Radia TOK FM, że to rada podejmie decyzję w sprawie ewentualnego odwołania zarządu Ruchu.
Zarząd firmy nie jest akceptowany przez związki zawodowe. Ich zdaniem m.in. nie stworzył strategii spółki na dwa najbliższe lata, podaje nieprawdziwe powody obniżenia prognoz finansowych wyników Ruchu na ten rok i zwalnia pracowników dyscyplinarnie bez podawania przyczyn. Związki wnioskowały w radzie nadzorczej i resorcie skarbu o zmiany w zarządzie od początku roku.
Domagają się też podpisania zbiorowego układu pracy. Tydzień temu zarząd zaproponował związkom projekt układu, ale do jego podpisania na razie nie doszło.