Przychody za kończący się igrzyskami w Pekinie ostatni czteroletni okres sięgną 5 mld dol. Połowę tej kwoty zapewniła sprzedaż praw do telewizyjnej transmisji olimpiady. Jak przewiduje Jacques Rogge, prezydent MKOl, w kolejnych czterech latach wpływy od nadawców powinny się zwiększyć o miliard i sięgnąć 3,5 mld dol.

Drugim co do znaczenia źródłem przychodów ruchu olimpijskiego są wpływy od sponsorów. MKOl dociera do budżetów marketingowych firm na kilka sposobów. Najważniejszym z nich jest zarządzany przez MKOl program partnerów olimpijskich (TOP), czyli głównych biznesowych sponsorów igrzysk. W kończącym się czteroleciu dwunastka sponsorów zasiliła ruch olimpijski kwotą prawie 870 mln dol. w gotówce oraz w usługach i produktach.

Przedstawiciele MKOl liczą, że w kolejnych czterech latach przychody z TOP sięgną co najmniej miliarda dolarów. A będą też rosły wpływy od lokalnych sponsorów. Ich łączna wartość wzrosła w kończącym się czteroleciu do 1,5 mld dol., głównie dzięki 1,2 mld dol., które zdobył komitet organizujący olimpiadę w Pekinie, przekonując do sponsorowania igrzysk chińskie oraz zagraniczne firmy chcące zaistnieć na tamtejszym rynku.