Zdaniem wielu polityków PO negatywna opinia Komisji oznaczałaby dymisję ministra skarbu Aleksandra Grada. – Taki był warunek premiera. Jeśli nie uratuje stoczni, musi odejść – twierdzi polityk z władz PO.

– Premier nie może go wyrzucić, bo to by oznaczało, że rząd przyznaje się do błędów. Co najwyżej Grad będzie musiał powiedzieć, że to nie jego wina i honorowo podać się do dymisji – uważa inny z polityków PO.

O możliwej dymisji Grada za stocznie mówi się w PO od dawna. Podobno mógłby go zastąpić Zbigniew Chlebowski, szef Klubu PO. Jest temu jednak niechętny sam Chlebowski. – Zbyszek mógłby pójść, gdyby dostał tekę wicepremiera i zostałyby połączone resorty skarbu i gospodarki. To jednak nierealne ze względu na Pawlaka – mówi osoba z otoczenia szefa Klubu PO.

Przyszłość ministra skarbu zależy też od opozycji. Jeśli PiS albo SLD zgłoszą wniosek o wotum nieufności wobec Grada, bardzo wzmocnią jego pozycję. – Wtedy będziemy zmuszeni go bronić – przyznają politycy PO.

Dlatego opozycja się nie spieszy. – Chcemy, żeby tę sprawę załatwił premier – mówi polityk PiS zajmujący się sprawami gospodarczymi. Donald Tusk jest na urlopie, ale może z niego wrócić już dzisiaj. Jak przekonuje jeden z jego najbliższych współpracowników, dymisja Gradowi nie grozi.