Co charakteryzuje Filipa Thona jako menedżera? On sam twierdzi, że prawdziwego lidera powinny opisywać trzy cechy: autentyczność, odwaga i niezależność. Jego współpracownicy mówią, że Thon jest przede wszystkim ambitną i młodą jak na funkcję, którą pełni, osobą – ma 37 lat. W mediach można znaleźć jednak wypowiedzi szefa RWE, że wiek się w takich sprawach nie liczy.
Jak oceniają go ludzie z branży energetycznej? Nie brak takich, którzy doceniają jego zdolności interpersonalne. Życia w Polsce nie utrudniają mu za mocno bariery językowe. Filip Thon jest Czechem. Podczas oficjalnych wystąpień posługuje się językiem angielskim, świetnie zna również niemiecki. Szef RWE na Polskę nie ujawnia swoich zdolności, jeżeli chodzi o język polski, ale wiadomo, że najświeższe wieści z krajowej prasy nie są mu obce.
Filip Thon jest związany z RWE od 2004 roku. Zanim zaczął pracę w Warszawie, był wiceprezesem czeskiego Transgazu. Był odpowiedzialny za zarządzanie portfelem gazu ziemnego RWE w Czechach,przynoszącego ponad 3 miliardy euro przychodów ze sprzedaży. Jeszcze wcześniej był konsultantem Accenture we Frankfurcie nad Menem, gdzie zajmował się projektami związanymi z sektorami gazu ziemnego i energii elektrycznej. Doradzał dużym europejskim firmom energetycznym w restrukturyzacji i zmianach organizacyjnych.
Zarządzanie spółką dystrybucyjną w Polsce nie jest łatwym przedsięwzięciem. Filip Thon często postuluje uwolnienie cen energii elektrycznej, mówiąc, że jest to jeden z warunków niezbędnych do tego, by na naszym rynku zaistniała prawdziwa konkurencja. Pod jego okiem niemiecki koncern mocno rozwija w Polsce energetykę wiatrową. Planuje też budowę elektrowni na węgiel.
Jednak RWE Polska (dawny STOEN) operuje głównie w Warszawie i ma stosunkowo niewielki udział w rynku. Dlatego w branży czasem się mówi, że prawdziwym wyzwaniem dla Thona jako menedżera będzie dokonanie przejęcia w naszym kraju. RWE jest jednym z koncernów zainteresowanych przejęciem od rządu poznańskiej Enei.