Opera dworcowa

Dworzec Centralny w Warszawie nosi od niedawna imię Stanisława Moniuszki. Zastanawiałem się, co mogą mieć wspólnego Dworzec Centralny i Moniuszko. Aż stanęła mi przed oczami sylwetka tego budynku i nagle błysk olśnienia... „Straszny dwór"! Nareszcie rozumiem!

Publikacja: 10.02.2019 21:00

Opera dworcowa

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W dodatku Kolej Warszawsko-Wiedeńska powstała w 1848 roku, a Moniuszko zmarł 24 lata później, czyli mógł sobie pojeździć. Nie da się zatem nie zauważyć, że miał więcej wspólnego z koleją niż Szopen z liniami lotniczymi czy Batory z rejsami przez Atlantyk. Zastanawiam się, czy nie warto pójść o krok dalej i puszczać z głośników utwory Moniuszki. Taki pasażer spóźniony na pociąg mógłby zanucić wraz ze śpiewakiem: „Nie mam żalu do nikogo..." A ponieważ spóźnił się, bo dworcowy zegar nie działał, co zdarza się nagminnie, mógłby sobie basem zaintonować: „Ten zegar stary..." Mogłaby stanąć też w holu ławeczka dla zakochanych, którzy właśnie się rozstają (rozstawać się na dworcu – rzecz normalna). Mógłby chłopak przycisnąć guzik w oparciu i rzewnie zanucić: „Oj Halino, oj jedyno, dziewczyno moja", a potem wsiąść do ekspresu do Wrocławia, gdzie ma drugą Halinę i dziecko.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację