Spóźnione pomysły

Autorski przegląd prasy W sobotę PiS przedstawi własną wizję wyjścia Europy z kryzysu – donosi „Rzeczpospolita". Ciekawe czy prezes PiS liczy, że ktoś, kto ma głos decydujący np. kanclerz Merkel to przeczyta i weźmie pod uwagę. Po tym, jak napsuł jej krwi swoimi niektórymi wypowiedziami, jest to nader wątpliwe

Publikacja: 08.12.2011 11:32

Jakby nie patrzeć pachnie megalomanią. I to spóźnioną. Bo żeby być branym pod uwagę potrzebna jest nie tylko jakaś pozycja w polityce międzynarodowej (a tej PiS sam się przez lata pozbawiał), ale i szybkość reakcji na wydarzenia. Ogłoszenie recepty na przyszłość UE po jej najważniejszym szczycie to trochę tak, jakby spóźnić się na rozmowę o pracę. Zważywszy, że PiS reprezentuje miliony wyborców można to uznać za spóźnienie grupowe.

Zadziwiające jest też to, że opozycja zaczyna działać dopiero wtedy, gdy „podpuści ją" szef MSZ z wrażego obozu. Wcześniej nie było pomysłu czy może motywacji? PiS zachowuje się jak uczeń wezwany do tablicy. Ciekawe, czy jest przygotowany do lekcji.

„Gazeta Wyborcza" dotarła do projektu podatku od transakcji finansowych.   „Podatek ma dotyczyć wszystkich instytucji finansowych, a więc funduszy inwestycyjnych, firm ubezpieczeniowych, leasingowych, funduszy emerytalnych, biur maklerskich itp." W skrócie podatek, proponowany od dawna przez polskiego komisarza Janusza Lewandowskiego, ma objąć transakcje wszystkimi papierami wartościowymi ze szczególnym uwzględnieniem akcji, obligacji (ale tylko obrotu wtórnego), kontraktów terminowych (bez powiązanej fizycznej dostawy towaru). Nie dotknie on kredytów, lokat, czy transakcji ubezpieczeniowych.

Taki podatek to dobry pomysł . Niewielka skala opodatkowania (nieoficjalnie mówi się o 0,1 proc.) spowoduje, że będzie on dotkliwy dla wszystkich zarabiających na wielu, szybkich transakcjach z małym zyskiem (czyli ma uderzyć w spekulację na rynkach finansowych), a nie powinien być dotkliwy dla tych, którzy np. kupują akcje traktując je jako inwestycję w firmę. Co de facto jest podstawą powołania do życia giełd.

Ma tylko jedną ważną wadę, która może spowodować, że nigdy nie wejdzie w życie. Będzie skuteczny tylko wtedy, gdy podobne regulacje wprowadzą kraje będące centrami finansowymi świata. Pozwoliłoby to ograniczyć skalę ucieczki kapitału na rynki, które dzięki istnieniu takiego prawa stałyby się rodzajem rajów podatkowych. I tu jest problem, bo nie tylko nic nie wskazuje na to, że Stany Zjednoczone czy Japonia byłyby zainteresowane wprowadzeniem podobnego podatku, ale także w Unii Europejskiej istnieje silna opozycja wobec tego pomysłu. Brytyjczycy szacują, że obroty City stanowią od 30 do 50 proc. PKB tego kraju. Ucieczka bankierów za ocean oznaczałaby w Wielkiej Brytanii recesję, z której trudno byłoby Wyspiarzom wyjść.

Polska nie powinna się wahać. Historie z opcjami i CDS-ami sprzed paru lat pokazują, że spekulacyjne działania niektórych firm przynoszą szkodę nie tylko podejmującym w nich decyzje prezesom, ale tysiącom zatrudnionych, drobnym inwestorom, a poprzez wpływ na giełdę i system walutowy także polskiej gospodarce. Zawsze to jeden, nawet niewielki czynnik wpływu na inflację, bezrobocie i niestabilność kursu zostanie wyeliminowany.

Jakby nie patrzeć pachnie megalomanią. I to spóźnioną. Bo żeby być branym pod uwagę potrzebna jest nie tylko jakaś pozycja w polityce międzynarodowej (a tej PiS sam się przez lata pozbawiał), ale i szybkość reakcji na wydarzenia. Ogłoszenie recepty na przyszłość UE po jej najważniejszym szczycie to trochę tak, jakby spóźnić się na rozmowę o pracę. Zważywszy, że PiS reprezentuje miliony wyborców można to uznać za spóźnienie grupowe.

Pozostało 83% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację