Według zeznań nowojorskiego taksówkarza pochodzenia egipskiego Jennings zaatakował go 22 grudnia 2011 roku. Bankowiec, który wracał do domu z przyjęcia zakwestionował wysokość rachunku opiewającego na 204 dolary. Kiedy taksówkarz zagroził, iż wezwie policję Jennings miał powiedzieć, że policjanci nic mu nie mogą zrobić, ponieważ płaci wysokie podatki. Groził też śmiercią. Doszło do bójki, a później manager Morgana Stanleya uciekł. Zgłosił się na policję dwa tygodnie później, po urlopie spędzonym na Florydzie. Rozprawa sądowa zaplanowana jest na 9 marca, Jenningsowi grozi pięć lat więzienia. Manager współkieruje działem obligacji amerykańskich w Morgan Stanley, gdzie pracuje od 1993 roku. Ma 45 lat.