Chevrolet miał dziesięć premier w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Czyli mieliśmy nowe modele praktycznie w każdym segmencie rynku. Teraz akurat mamy premiery modeli Malibu i Cruza kombi. Przy tym w Europie Środkowej i Wschodniej segment C, gdzie jest model Cruze, to ok. 31 proc. całego rynku, z tego 25 proc. to modele kombi, czyli przeliczając te wielkości, dla ok. 8 proc. mamy ofertę całkowicie nowego auta. W tym biznesie wszystko sprowadza się do oferty dobrych aut po atrakcyjnej cenie, dla jak największej grupy klientów. Przy tym muszą być odporne, ekonomiczne w eksploatacji, dobrze wyposażone. A w sytuacji, jaką dziś mamy na rynku, kiedy klienci są coraz bardziej wybredni, każdy z tych elementów ma większe znaczenie, niż było to wówczas, gdy rynek był w lepszej kondycji.
W Polsce dwa i pół roku temu stworzyliśmy prosty system ustalania cen. Nie mamy kampanii promocyjnych, tylko cenę wyjściową i prostą ofertę finansowania zakupu auta. Taka polityka ułatwia pracę dilerom, którzy przyzwyczaili się do przewidywal- ności.
Mówią panowie: ekonomiczne w eksploatacji. To dlaczego auta produkowane w Korei – a stamtąd pochodzą także chevrolety – mają opinię właśnie mało ekonomicznych, co przy dzisiejszych cenach paliw jest sporą wadą?
Nasza marka coraz częściej kojarzona jest z amerykańskimi korzeniami i stąd może się brać stereotyp zwiększonej konsumpcji paliwa. Samochody amerykańskie nadal kojarzą się z paliwożernymi krążownikami szos, ale musimy gwałtownie zaprotestować. Nowe modele mają nowoczesne silniki: od małych benzynowych 1.0 w sparku po V6 w captivie i coraz szerszą gamę diesli.
Przy takiej sprzedaży jaki jest udział w rynku, który Chevrolet zamierza osiągnąć w naszym regionie w przyszłym roku?
W Polsce ten rok jest wyjątkowy i utrzymanie obecnego udziału w rynku byłoby już sukcesem. Trudno jednak przewidywać, jaka może być sytuacja w przyszłym roku. Konkurencja stała się bardziej agresywna, niż było to jeszcze kilka miesięcy temu. W całej Europie Środkowej i Wschodniej mamy 2,5–3 proc. rynku. To różni się w zależności od kraju i na przykład w sierpniu mieliśmy w Bośni i Hercegowinie rekordowe 11 proc. udziału. Ale zamierzamy rosnąć dalej. W planach mamy sprzedaż ponad miliona aut z udziałem rynkowym powyżej 5 proc.