Norbert Biedrzycki, prezes ABC Data
Dane o sprzedaży detalicznej opublikowane we wtorek przez GUS nie napawają optymizmem. Wydawałoby się, że gorsze nastroje konsumentów w najtrudniejszej sytuacji stawiają firmy oferujące dobra luksusowe lub produkty technologiczne, a są stosunkowo neutralne dla producentów towarów pierwszej potrzeby. Liczę na to, że najbliższe miesiące udowodnią, że taka – oczywista przecież – teza nie do końca znajduje pokrycie w faktach... chyba że za dobra pierwszej potrzeby uznamy tablety i smartfony.
Być może tak właśnie już jest. Popularność tych kategorii produktowych rosła ostatnio bardzo szybko i nie widać argumentów za tym, by było inaczej. Może się okazać, że tablet będzie najpopularniejszym prezentem na Pierwszą Komunię... Jeszcze, bo już wkrótce zastąpią go konsole nowej generacji. Popularność tego rodzaju sprzętu rodzi oczywiście kolejne okazje dla innych gałęzi przemysłu: firm telekomunikacyjnych, softwarowych, e-commerce, a także producentów gier oraz sprzętu peryferyjnego.
Czy kryzys gospodarczy może wyhamować jakoś ten trend? W pewnym stopniu pewnie tak, ale z pewnością go nie zatrzyma. Z ogromną niecierpliwością wyczekujemy kolejnych innowacji, modeli oraz możliwości, jakie nam dają. Zmieniają się też mody i oczekiwania klientów, rośnie grupa klientów, którzy chcą być zawsze w czołówce, zawsze mieć najnowszy sprzęt i – co więcej – bardzo aktywnie wykorzystują możliwości, jakie daje.
Dzięki sieci partnerów handlowych wiemy, że w tym roku możemy zobaczyć np. komunijny boom na tablety. To świetna wiadomość dla branży IT, dla dystrybutorów tego sprzętu IT i oczywiście dla producentów. Wśród nich jest coraz więcej polskich firm.