Wraz z rozwojem wydarzeń na Ukrainie, w szczególności na Krymie, widać już, że nowy ukraiński rząd będzie musiał najpierw poradzić sobie z utrzymaniem integralności państwa. Rosyjscy żołnierze zajęli bowiem w nocy wojskowe lotnisko w Sewastopolu, a separatyści port cywilny w Symferopolu na Krymie. Pocieszające jest to, że obyło się bez rozlewu krwi. Ukraiński parlament zażądał już od Rosji zaprzestania działań mających na celu naruszenie jedności terytorialnej Ukrainy. Wezwał też by Rosjanie nie popierali separatyzmu. Do tego zwrócił się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o zwołanie sesji, na której omówione zostaną wydarzenia na Ukrainie.

W tej sytuacji na drugi plan schodzą gospodarcze problemy wstrząsanego kolejnymi odsłonami kryzysu państwa. Nie zapominają jednak o nich wpływowi politycy europejscy. Martin Schulz przewodniczący Parlamentu Europejskiego powiedział dziś, że Zachód powinien jak najszybciej wspólnie udzielić Ukrainie pomocy finansowej. Co oznacza wspólnie? Chodzi nie tylko o Unię Europejską, ale też o Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Stany Zjednoczone. Problemy gospodarczo-finansowe Ukrainy są ogromne. Resort finansów i bank centralny tego państwa oceniają, że potrzebuje ono 35 mld dolarów pomocy w tym i przyszłym roku, aby uniknąć niewypłacalności. Niestety z każdym dniem kryzysu i niepewności sytuacja rynkowa jest coraz gorsza. Dziś przejawem zapaści gospodarczej jest wstrzymanie sprzedaży samochodów z importu przez największych dilerów aut. Powód to postępująca dewaluacja ukraińskiej waluty - hrywny. W poprzednim tygodniu jej kurs spadł do 11 hrywien za dolara.

Łatwo powiedzieć, ale nowe władze Ukrainy na czele ze świeżo zaprzysiężonym nowym premierem Arsenijem Jaceniukium muszą nie tylko bronić jedności państwa, szczególnie Krymu, ale i podjąć pierwsze kroki odbudowy wyniszczonej ukraińskiej gospodarki. Na obu polach musi pomagać nie tylko Unia Europejska, ale i organizacje międzynarodowe, a Stany Zjednoczone na forum Rady Bezpieczeństwa powinny zdobyć się na mocny głos przeciwwagi dla rosyjskich zapędów mających na celu oderwanie Krymu od Ukrainy.