Jak mógłby Pan gospodarczo podsumować kończący się rok?
2014 rok w gospodarce globalnej minął pod znakiem wyraźnie stabilniejszej sytuacji w porównaniu z poprzednimi latami, bez eskalacji zjawisk kryzysowych, na przykład na kształt kryzysu strefy euro z 2012 r. Na rynkach finansowych przejawiło się to spadkiem awersji do ryzyka i zmienności notowań aktywów. Jednocześnie w 2014 wzrost światowej gospodarki okazał się niższy od prognoz formułowanych pod koniec 2013 r., głównie ze sprawą słabszego wzrostu gospodarek wschodzących (Chiny, Ameryka Południowa, Europa Wschodnia) i w strefie euro. Słabszy wzrost gospodarczy w połączeniu z bardzo niską inflacją poskutkował dalszym, często niekonwencjonalnym luzowaniem polityki pieniężnej globalnie – z nowymi działaniami Europejskiego Banku Centralnego, Banku Japonii, Banku Chin.
W tych warunkach globalnych polska gospodarka radziła sobie nieźle. Czynnikiem wzrostu PKB, który najbardziej zaskoczył in plus w minionym roku był wzrost inwestycji, który w I kw. osiągnął dwucyfrowe tempo wzrostu i pozostał w pobliżu tego poziomu w kolejnych dwóch kwartałach. Jednocześnie w ślad za tendencjami inflacyjnymi globalnie (spadek cen surowców) zaskoczyła bardzo niskimi poziomami krajowa inflacja. Bardzo niska dynamika cen wsparła dochody realne gospodarstw domowych, co przy jednoczesnej stabilizacji na rynku pracy poskutkowało solidnym ok. 3-procentowym wzrostem konsumpcji prywatnej. W rezultacie szacowany na 2014 rok ponad 3-procentowy wzrost PKB (wstępny szacunek poznamy pod koniec stycznia) lekko przekroczył prognozy formułowane pod koniec 2013 r.
Jak będzie wyglądał wzrost gospodarczy w Polsce w roku przyszłym?
Tak jak wskazałem, głównym źródłem niespodzianki in plus w 2014 roku były inwestycje, jednak jest sporo przesłanek by oczekiwać, że na przełomie 2014 i 2015 roku ich dynamika osłabnie. Wzrost niepewności działalności firm związany z niezbyt sprzyjającą sytuacją za granicą (strefa euro, kryzys Ukraina-Rosja) zapewne ostatecznie przełoży się negatywnie na decyzje inwestycyjne firm. Także wzrost inwestycji samorządów, silny w okresie pierwszych trzech kwartałów, po wyborach samorządowych okresowo osłabnie, przynajmniej do czasu uruchomienia projektów finansowanych ze środków unijnych z nowej perspektywy budżetowej, co raczej nastąpi bliżej końca roku. Dlatego na przełomie 2014 i 2015 roku oczekujemy niższego wzrostu inwestycji prywatnych jak i publicznych. W rezultacie w I połowie nowego roku wzrost PKB obniży się do około 2,9-3,0 proc. W II połowie roku dynamika wzrostu gospodarczego powinna przyspieszyć dzięki większej skali wykorzystywania środków unijnych z nowej perspektywy budżetowej UE. Przez cały przyszły rok, podobnie jak w bieżącym roku, gospodarkę będzie wspierać stabilny wzrost konsumpcji prywatnej w warunkach utrzymującego się wzrostu realnych dochodów do dyspozycji (nadal pozytywny efekt niskiej inflacji) oraz stabilnego wzrostu zatrudnienia. Łącznie wygaśnięcie czynników okresowo stymulujących wzrost PKB w 2014 r. poskutkuje w naszej ocenie spowolnieniem dynamiki PKB w 2015 r. do 3,0 proc. wobec 3,2 proc. wzrostu szacowanego na 2014 r.