Wielu przecierało oczy ze zdumienia widząc jak frank szybuje ponad 5 zł - aktualny poziom ponad 4 zł też robi wrażenie. To kolejna już w ostatnich latach bolesna lekcja ekonomii z udziałem Polaków - konsumentów/inwestorów.
Wiele osób ma jeszcze w pamięci "trafione" inwestycje w produkty Amber Gold czy Finroyal, wiele zostało więźniami polisolokat/Ubezpieczeniowych Funduszy Kapitałowych. Banki, a ostatecznie ich klienci, składają się na to by klienci części SKOK-ów via Bankowy Fundusz Gwarancyjny odzyskiwali swoje lokaty. Po drodze nie można też zapominać o słynnych opcjach walutowych, na których przejechali się przedsiębiorcy.
Oczywiście każdy przypadek zadłużonych we frankach jest inny, kredyty były brane przecież przy różnych poziomach kursu, przez długi czas raty takich kredytów były niższe od tych w złotych. Ten kto nie musi nie powinien przewalutowywać kredytu na złote. A poza tym z odsieczą przychodził dotąd Szwajcarski Bank Narodowy, ten sam który teraz jednym ruchem obniżył stopy procentowe i uwolnił kurs franka.
Walutowa katastrofa po decyzji Szwajcarów
Oczywiście największy problem mają Ci, którzy chcieliby sprzedać mieszkanie obciążone frankową hipoteką.