Inspekcje techniczne to usługi zaufania publicznego

Presja niskich cen, bez właściwego odniesienia do jakości usług, wpływa destrukcyjnie na funkcjonowanie firm i nie gwarantuje satysfakcji klienta – pisze wiceprezes Urzędu Dozoru Technicznego.

Publikacja: 27.04.2015 21:00

Przemysław Ligenza

Przemysław Ligenza

Foto: materiały prasowe

Rewolucja przemysłowa XIX wieku wiązała się z wieloma działaniami, których skutki z jednej strony napędzały rozwój gospodarczy, a z drugiej – niosły zagrożenie dla społeczeństwa. W celu minimalizacji ryzyka zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi powstawały inicjatywy inspekcji technicznej.

Z biegiem czasu rozwijały się i doskonaliły metody oraz formy inspekcji urządzeń technicznych, których wdrożenie i eksploatacja wiązała się z możliwością wystąpienia różnego rodzaju wypadków. Jednostki inspekcyjne przybierały różne formy organizacyjne. Obecnie mówi się o funkcjonowaniu i rozwoju rynku TIC (Testing, Inspection, Certification, czyli badań, inspekcji i certyfikacji). To rynek regulowany, który w pewnej mierze działa na zasadach rynkowej ograniczonej konkurencji.

Formy dozoru

Rynek TIC w Polsce jest nieco inaczej regulowany niż w pozostałych krajach Europy, szczególnie Zachodniej. W Polsce konkurencja na nim wynika z europejskiego systemu oceny zgodności i obejmuje etapy projektowania i wytwarzania urządzeń technicznych. Etap eksploatacji, z różnymi czynnościami inspekcyjnymi, zależy od specyfiki urządzeń. Dopuszczanie ich do eksploatacji i inspekcje okresowe wpisane są w obligatoryjne zadania regulaminowe Urzędu Dozoru Technicznego (UDT), Transportowego Dozoru Technicznego (TDT) i Wojskowego Dozoru Technicznego (WDT).

Warto podkreślić, że zarówno UDT, jak i TDT działają w formule organizacyjnej państwowej osoby prawnej, jednostki sektora finansów publicznych. WDT z uwagi na swoją specyfikę stanowi jednostkę budżetową finansowaną z budżetu państwa.

Nie są to urzędy centralne ani organy administracji publicznej. Są to instytucje zatrudniające inżynierów, których praca przy urządzeniach i z pracownikami pracującymi przy urządzeniach lub z ich wykorzystaniem wpływa bezpośrednio na poziom kultury technicznej oraz ciągłość funkcjonowania przedsiębiorstw. Trzeba jednakże wskazać, że w niektórych obszarach działania UDT i TDT stanowią dla siebie konkurencję.

Ceny i konkurencja

Dyskusja o modelu funkcjonowania rynku TIC w Polsce skupia się przede wszystkim na regulacji cen usług inspekcyjnych oraz konkurencji rynkowej. W sposób szczególny poruszany jest temat cennika usług inspekcyjnych.

Negatywny odbiór przez klientów wzrostu stawek w odniesieniu do niektórych rodzajów wykonywanych czynności i usług rodzi postulat wprowadzenia konkurencji, która zdaniem niektórych komentatorów doprowadzi do spadku cen usług inspekcyjnych. Regulacja cen nie jest jednak domeną jedynie polską.

Warto zauważyć, że presja niskich cen, bez odpowiedniego odniesienia do jakości usług, wpływa często destrukcyjnie na funkcjonowanie podmiotów i nie gwarantuje satysfakcji klienta. Dotyczy to nie tylko małych i średnich przedsiębiorstw, ale również dużych.

Wprowadzony 1 grudnia 2014 r. cennik usług inspekcyjnych po raz pierwszy od ponad 100 lat działania inspekcji technicznych w Polsce odnosi się bezpośrednio do czynności inspekcyjnych. Wszystkie dotychczasowe zasadnicze formy płatności za działania inspektorów – inżynierów wykonujących czynności inspekcyjne – rozliczane były na zasadzie opłaty rocznej, pewnego rodzaju abonamentu płaconego także za gotowość do wykonywania dodatkowych czynności inspekcyjnych, m.in. kontrolnych lub powypadkowych.

Bezpośrednie odniesienie wysokości opłaty abonamentowej (tj. opłaty rocznej) do opłaty za rzeczywiście wykonane czynności wymaga dokonania rzetelnego przeliczenia uwzględniającego charakterystykę i parametry czasowo-ilościowo-jakościowe realizacji danej czynności. W przeciwnym razie można dowolnie manipulować cyframi, osiągając w każdym przypadku fałszywy lub niewspółmierny wynik wprowadzający w błąd klientów.

Konkurencyjność na rynku TIC nie jest mierzona niskimi cenami, lecz elastycznością oferty oraz sprawną, profesjonalną i kompleksową realizacją usług. Biorąc pod uwagę taką charakterystykę, oferta i usługi realizowane przez UDT nie odbiegają jakościowo od poziomu usług oferowanych przez globalne korporacje działające na rynku międzynarodowym za pośrednictwem podmiotów lokalnych.

Warto w tym miejscu wskazać na redefinicję niektórych rodzajów czynności inspekcyjnych z wykorzystaniem różnych metod analizy ryzyka w zakresie funkcjonowania procesów przemysłowych, stanu materiału urządzeń (w szczególności ciśnieniowych) oraz poziomów niezawodności funkcjonalnej automatyki przemysłowej. Usługi w tym zakresie UDT realizował dla wielu klientów. Ponadto pełnił też funkcję nadzoru inwestorskiego.

Inną wartą podkreślenia formą aktywności UDT na rynku usług innowacyjnych w Polsce jest rozpoczęcie dwóch dużych projektów redefinicji metod wyznaczania czasokresów eksploatacji urządzeń oraz instalacji z wykorzystaniem metodyk RBI (Risk Based Inspection). Spodziewaną konsekwencją zastosowania takiego podejścia u klientów będzie – przy odpowiednim poziomie technicznym eksploatowanych instalacji procesowych – wprowadzenie możliwości monitorowania parametrów technicznych w zakresie przewidywania poziomów degradacji, co wpłynie na optymalizację kosztów remontów bieżących i okresowych oraz sprawniejsze i efektywniejsze zarządzanie ciągłością operacyjną.

Wymienione projekty realizowane przez UDT oraz jego klientów wskazują, że określanie urzędu jako instytucji anachronicznej nie znajduje odzwierciedlenia zarówno w formule organizacyjnej, jak i jego funkcjonowaniu, nie może także charakteryzować całego rynku TIC w Polsce.

Polski model jest sprawniejszy

Dodatkowym argumentem wpływającym na opis modelu funkcjonowania rynku TIC jest sposób odniesienia do liczby wypadków. Wskaźnik ten stanowił przesłankę do wprowadzania regulacji inspekcyjnych wykonywanych przez jednostkę niezależną od podmiotu projektującego, producenta, eksploatującego, modernizującego czy remontującego. Analiza dostępnych danych z wypadków wskazuje, że model rynku TIC funkcjonujący w Polsce jest sprawniejszy niż modele typowej konkurencji rynkowej.

Dyskusja o modelu funkcjonowania rynku TIC, w szczególności w okresie kryzysu teorii ekonomicznych i braku odpowiedzi na komunikowane potrzeby społeczeństwa, determinuje konieczność podjęcia dyskusji o systemie wartości prezentowanym zarówno przez usługodawców, jak i odbiorców usług. Zdrowy rozsądek i racjonalne podejście podpowiadają, że skoro genezą inspekcji technicznych było odniesienie do wartości życia i zdrowia człowieka, to należy je bezwzględnie szanować i chronić.

Usługi inspekcji technicznych są i powinny być usługami zaufania publicznego, których ocena nie powinna wynikać ze skrajności oscylujących wokół relacji do ceny z pominięciem jakości i niezawodności oferowanych usług.

Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje
Opinie Ekonomiczne
Polscy emeryci wracają do pracy
Opinie Ekonomiczne
Żeby się chciało pracować, tak jak się nie chce
Opinie Ekonomiczne
Paweł Rożyński: Jak przekuć polskie innowacje na pieniądze
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego warto pomagać innym, czyli czego zabrakło w exposé ministra Sikorskiego
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne