W biznesie jest podobnie. W swoim czasie spektakularny był wybór Francuza Carlosa Ghosna na szefa Nissana, czy Tidjane Thiama z Wybrzeża Kości Słoniowej, z doświadczeniem francuskim i brytyjskim, na szefa największego banku Szwajcarii Credit Suisse. Ale podobnych przykładów są na świecie są setki i tysiące. Nawet w konserwatywnej do bólu Japonii pęka szklany sufit nad głowami zagranicznych finansistów w sektorze bankowym i funduszy inwestycyjnych.
Kilka znamiennych przykładów pochodzi z instytucji niekomercyjnej, państwowej, mianowicie z banku centralnego. Szefem Banku Izraela był Stanley Fisher, Amerykanin, szefem Banku Indii kilka lat temu został też wybitny ekonomista amerykański, Raghuram Rajan, szefem Banku Anglii jest Mark Carney - Kanadyjczyk. Wszyscy już po kilkunastu miesiącach mogli pochwalić się sukcesami, jak nie w zwalczaniu inflacji, to w stabilizacji systemu finansowego, czy wzrostem gospodarczym w kraju.
Także nasi wschodni sąsiedzi aktywnie korzystają z cudzoziemców. Gubernatorem Odessy został były prezydent Gruzji, a jego zastępcą będzie córka premiera Rosji Jegora Gajdara. Ministrem finansów została pani bankier inwestycyjny z USA, ministrem gospodarki Litwin.
Co cudzoziemcy potrafią, czego „nasi" nie umieją? Otóż, wcale nie tak dużo. Myślę, że wiedza wielu polskich menedżerów jest porównywalna z wiedzą cudzoziemców. Poglądy czy preferencje też nie muszą się bardzo różnić. Z badań Adeli Barabasz i Małgorzaty Szpringiel z Uniwersytetu Wrocławskiego wynika, że w poglądy menedżerów korporacji międzynarodowej - cudzoziemców i Polaków - są dość podobne. Cudzoziemcy preferują częściej demokratyczny styl zarządzania, Polacy są bardziej wścibscy. Cudzoziemcy deklarują nieco więcej ogólnej wiary w siebie, Polacy wiary w swoje umiejętności. Cudzoziemcy jeśli chodzi o kwestie strategiczne bardziej doceniają jakość produktu, Polacy innowacyjność, ale nie są to różnice dojmujące.
Nie ma powodu by w masie „nasi" albo „tamci" byli lepsi. W każdej grupie są lepsi i gorsi menedżerowie, zdolniejsi i mniej zdolni. Ale jeżeli komuś zależy na optymalnym doborze kadry kierowniczej, to lepiej czerpać z większego niż mniejszego rezerwuaru, szukać dodatkowej wiedzy i bogatszej mieszanki kulturowej.