Aktualizacja: 13.09.2015 22:00 Publikacja: 13.09.2015 22:00
Foto: materiały prasowe
Rz: Z danych Deloitte wynika, że jedna trzecia polskich firm ma wypracowaną strategię badań, rozwoju i wspierania innowacyjności. Jest aż tak dobrze?
Magdalena Burnat-Mikosz: Pod względem innowacyjności Polska jest ciągle w ogonie UE. W raporcie Innovation Union Scoreboard 2015 nasz kraj określono jako umiarkowanego innowatora. Charakteryzujemy się niskimi nakładami na badania i rozwój (B+R), w szczególności wydatkami przedsiębiorców prywatnych. Choć większość polskich firm nie opiera jeszcze planów wzrostu na przemyślanej strategii innowacyjności, są przykłady takich, które coraz bardziej odważnie zdobywają międzynarodowe rynki. Takie nazwy jak Estimote (producent beaconów – red.) czy Saule Technologies, spółka, która chce zrewolucjonizować branżę fotowoltaiczną, coraz głośniejszym echem rozbrzmiewają w świecie wielkiego biznesu. KGHM startuje z projektem zautomatyzowanej kopalni, Pesa i Newag zdobywają coraz to nowe rynki. W rodzimych spółkach drzemie wielki, nieujawniony potencjał innowacyjności. Polska staje się rozwiniętą gospodarką, koszty pracy rosną, a innowacja to klucz do rozwoju.
Którą z koncepcji geopolitycznych powinna przyjąć Polska? Jedyna realna jest droga transatlantycka, która prowadzi z Waszyngtonu przez Londyn, Paryż, Berlin do Warszawy. Stąd jest dobry start i droga do Kijowa już wytyczona.
Dla polskiej gospodarki ważne jest, by deregulacja nie okazała się tylko chwilową modą, epizodem kampanii wyborczej. Deregulacja może być ważnym paliwem dla rozwoju. Tylko trzeba zacząć ją robić, a nie tylko o niej mówić.
Setki miliardów euro na obronność, które chcą w najbliższych latach wydać nasi zachodni sąsiedzi, to dla nas doskonała wiadomość.
Pij mleko! Będziesz wielki, zachęcała swego czasu dzieci znana kampania społeczna. Bo tak to już bywa, że z małych wyrastają duzi.
Rola Bałtyku jest kluczowa w kontekście transformacji europejskiego sektora energii. Akwen doskonale nadaje się do rozwoju morskiej energetyki wiatrowej, sprzyja też rozwojowi innych technologii niskoemisyjnych, w tym odnawialnego wodoru.
Jeśli elity amerykańskie nie przerwą eskalującej wojny celnej, legną w gruzach korzyści, jakie cały świat, zwłaszcza ten na dorobku, odnosił od 30 lat z globalizacji.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Działania „obronne” prezesa TK to reakcja bardzo stonowana. Mogła przecież przybrać postać działania ukierunkowanego na ściganie rzecznika generalnego TSUE za instytucjonalny zamach stanu.
„Oceniam, że poparcie dla Sławomira Mentzena będzie jeszcze rosło, bo politycy Konfederacji czerpią z tych samych strategii, które doprowadziły do władzy Donalda Trumpa” – mówi w podcaście „Rzecz w tym” Krzysztof Janik, były przewodniczący SLD.
Projekt ustawy, która miałaby utrudnić lokalnym władzom prowadzenie mediów, nie trafił jeszcze na ścieżkę legislacyjną, ale emocje wokół niego już są gorące.
Apolityczna prokuratura jest najlepszym z możliwych przepisów na praworządność.
Nigdy dosyć wiedzy o prawach swoich i innych ludzi.
Przyjmując, że kontrola operacyjna prowadzona za pomocą „Pegasusa” była legalna i prawidłowa, pozostaje pytanie: czy była zasadna?
Jeśli stworzy się precedens w dotychczas respektowanej zasadzie nieusuwalności sędziów, to otworzy się puszkę Pandory, z której dla każdej kolejnej władzy politycznej wyfruną argumenty do usuwania niechcianych sędziów.
Czy zakaz reklamy alkoholu jest celowy. Czy faktycznie istnieje związek między dopuszczalnością reklamy a wielkością spożycia alkoholu? W końcu czy istnieje związek pomiędzy reklamą alkoholu a skalą choroby alkoholowej?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas