We wtorek mówiła o tym pani premier, a wczoraj powtórzyła rzecznik rządu. Spełnienie wyborczej obietnicy być może więc nie wysadzi budżetu w powietrze.
To dobra zmiana, tym bardziej że program 500+ raczej nie spełni deklarowanego przez PiS celu i nie poprawi sytuacji demograficznej Polski. Z perspektywy ojca trojga dzieci mogę powiedzieć, że jest mało prawdopodobne, by Polacy dla tej sumy masowo powiększali rodziny. Dobrze przecież wiedzą, że program jest drogi, budzi kontrowersje i prawdopodobnie kolejna ekipa, która przejmie władzę za cztery czy osiem lat, go zaorze.